Wyczytałam w internecie, że bardzo rzadko się podlewa storczyka, który zamiast podłoża ma sphagnum. Sprawdza się metoda zraszania wierzchniej warstwy sphagnum. Tylko raz na jakiś czas trzeba go zanurzyć, ale to nie na długo, aby sphagnum za bardzo nie nasiąkło i korzenie nie zaczęły gnić. Nigdy nie próbowałam tego podłoża.
Ja obcinam na jak najwyższym, który jest zielony i nadaje się, żeby wyrosła nowa łodyga. Teorię są różne: nad 3 oczkiem, niektórzy przycinają na pierwszym (np. moja mama, której przepięknie kwitną z dużą ilością kwiatów), mi szkoda aż tak ścinać i obcinaj jak najwyżej jak widzisz, że łodyga ma ładne zielone oczko
Ja nie mam zdania na temat przycinania pędu po kwitnieniu Stosowałam jedną i drugą metodę i nie widzę wyraźnej różnicy w efekcie końcowym. Wydaje mi się , że moczenie storczyka przez dobę to trochę za długo. Ja swoje zanurzam z doniczką na 15 - 30 min co 2 tygodnie (w lecie częściej). Stoją w podstawce na kamyczkach z wodą. Po kwitnieniu za każdym razem przesadzam, bo podlewam odstałą wodą z kranu (z dodatkiem nawozu). Kwitną dobrze, raz lub dwa razy w roku.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników