Opis może nie jest całkiem precyzyjny, z tego co widzę, to oba produkty są o grubych kawałkach kory, która jest na 100% odpowiednia dla Twojego falka. Bez różnicy którą ziemię wybierzesz. Ja bym wzięła tańszą, po co masz przepłacać.

_________________
Pozdrawiam, Ola

"Nie bójmy się eksperymentowania" Piotr Piesik

Zieloni współlokatorzy
Ogródek IsKiErKi
Podział dendrobium - krok po kroku
Nadwyżki IsKrY

Jeśli chodzi o dobór odpowiedniego podłoża dla falków, ważne jest by miało grube kawałki, łatwo przesychało. Ja nie mam sprawdzonego źródła gotowej mieszanki. Kupuję taką, jaka jest aktualnie dostępna, sprawdzam przez folię lub zaglądam do środka (o ile sprzedawca ma rozpieczętowane) czy jest grube. W razie potrzeby uzupełniam o korę, łupiny orzeszków ziemnych, czasem dodaję też styropian. Jeżeli podłoże wygląda "podejrzanie", koniecznie trzeba je wyprażyć dla bezpieczeństwa, potem namoczyć, podsuszyć i dopiero sadzić rośliny.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Ufffffffffffff przesadziłam - wcale nie było to takie proste. Na szczęście zdążył przekwitnąć.
W podłożu znalazłam takie małe kawałki przypominające pazłotka (załączam fotkę) - czy to jakieś śmiecie czy dobre składniki podłoża
Powiedzcie mi teraz, od kiedy mam zacząć zasilanie odżywką

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Te złotka pozostaw w ziemi to nic złego a wręcz potrzebne składniki w podłożu więc nie musisz się obawiać.
Co do zasilania wystarczy jak raz na jakiś czas zasilisz nie ma określonego czasu, ja kiedyś i przez 2 lata nie zasilałam i kwiaty miały się bardzo dobrze.

_________________
Pozdrawiam, Ola

"Nie bójmy się eksperymentowania" Piotr Piesik

Zieloni współlokatorzy
Ogródek IsKiErKi
Podział dendrobium - krok po kroku
Nadwyżki IsKrY

Wiero, nie mam pojęcia co to jest, nigdy czegoś takiego nie widziałam.
Kiedyś wyczytałam, że storczyki po przesadzeniu trzymamy przez kilka dni w ciemniejszym miejscu bez podlewania. Czasem tak robię, czasem stawiam od razu na miejsce. Podlewam po upływie ok. 10 dni - 2 tygodni od przesadzenia. Nawożenie zależy od użytego podłoża. Dobry producent pisze jak przesadzać i kiedy zacząć nawozić. Jeżeli nie ma żadnej informacji, zaczynam nawożenie po miesiącu połową zalecanej dawki (nawóz tylko dla storczyków).
Tu też trochę informacji znajdziesz:
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... id339.html

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

W dużo podłożach znajdują się takie właśnie złotka i są one tam specjalnie coś na wzór jak niektórzy dodają styropianowe kuleczki, ma za zadanie utrzymywanie dłużej wilgoci więc niema się czym martwić i czego obawiać.

_________________
Pozdrawiam, Ola

"Nie bójmy się eksperymentowania" Piotr Piesik

Zieloni współlokatorzy
Ogródek IsKiErKi
Podział dendrobium - krok po kroku
Nadwyżki IsKrY

Bardzo Wam dziękuję
Już się dokształciłam....te złotka to Wernikulit. Iskra_86 masz rację, bardzo dobrze reguluje wilgoć w podłożu.
Pozdrawiam serdecznie

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Wciąż się uczymy

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

No i masz ci babo placek. Minęło zaledwie 2 tyg. jak przesadziłam
swojego Falka, a dziś mi się wykopyrknął....pół podłoża na podłodze
i naruszone wszystkie korzenie...o mało nie dostałam zawału
Bałam się wyjmować go całkowicie z doniczki, tylko wrzuciłam podłoże
postukałam doniczką i trzyma się, ale zmienił swoje poprzednie położenie
Teraz pytanie....czy mam zaczynać się bać - czy ktoś z Was już
to przerabiał, bo nie znalazłam w żadnym wątku nic na ten temat.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Znam ten ból. Nic się nie martw, dojdzie do siebie. Ja teraz już uważam jak stawiam doniczkę - jak już ma się wywracać, to niech się kładzie na parapet (inne roślinki). Jeden taki niestabilny ma położony kamień dla równowagi.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III