Fiołeczki już siedzą w ziemi, teraz trzymam kciuki żeby wyrosły. Do wody włożyłam świeżo zdobyte listeczki fioletowego fiołka z biała obwódką i kremowy chyba, tyle że kremowy lekko przywiądł i nie wiem czy odżyje w wodzie.. ale mam nadzieje że tak.
Afrodytka kiedyś ktoś mi poradził żebym listek urwała i włożyła od razu do ziemi zakrywając cala łodyżkę.. i niby z tego miejsca w którym kończy się łodyga a zaczyna liść miał wyrosnąć fiolek ale nic z tego listek zwiądł. Czytała o wielu innych sposobach rozmnażania fiołków ale boje się w doniczkach czekam na owoce 5 listeczków zobaczymy ale jeśli są sztywne tzn ze pija wodę i żyją

moje listeczki od dwóch tygodni stoją w niewielkiej ilości wody,
widać, że pojawiają się korzenie, może coś z tego będzie,
w ziemi też mam, ale tam właśnie nic nie widać, więc wolę te w wodzie,
fiołka to mam właściwie od 2 miesięcy i już się w nim zakochałam i będę je kolekcjonować i rozmnażać, ale to wciąga
pozdrawiam miłośników fiołków

_________________
edyta

polecam artykuł o fiołkach
http://ogrody.gazetadom.pl/ogrody/1,721 ... &startsz=x

_________________
edyta

ok fiołki są [i tak te ktorych zdjecie wstawilam sa wieksze od tych ktore wsadzilam do doniczek w odpowiednim czasie xD nie wiem..] a co z tym dużym (macierzystym) liściem? wyciąć go? po jakim czasie?
Pozdrawiaaaaaaam