Chciałabym już swoje wystawić na
Na razie dostąpiły tego zaszczytu granatek i oliwka. Nie dam rady nosić wszystkie w razie czego "tam i z powrotem"...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Elka moje cytrusy mają olbrzymie donice, nie ruszam ich, są na korytarzu. Następną zimę spędzą na działce, w temperaturze ok.6-8 stopni.

Tak jak pisałem wcześniej cytrusy są już na działce temperaturze ok. 8-10 stopni. Niestety dla pomarańczy czerwonej było to za póżno.
Po wniesieniu do domu dostała szoku termicznego i zgubiła wszystkie owoce, większość liści oraz obumarły częściowo gałązki. Jest to jedyny cytrus który tak reaguje co roku. Miałem zamiar ją usunąć z podkładki, a na jej miejsce zaszczepić innego cytrusa. Teraz skoro ma prawidłowe warunki do zimowania ostawię ją, a wczesną wiosną zostanie radykalnie przycięta. Cytrusy to lubią.
Tak wyglądała 08-10-2016r



A tak teraz, wszystkie suche gałązki usunąłem. przestała zrzucać liście.

Mój Buddas i meyerka podobnie zareagowały... Teraz już nie zrzucają kolejnych liści. Mój eksperyment z południowym parapetem się nie powiódł.
Dołączyły do reszty, która na zimowisku na razie dzielnie się trzyma zieloniutka. Szkoda, że tam ma mało światła, ale za to chłodno.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Jeżeli cytrusy będą miały niską temperaturę w granicach 5-8 stopni to ich rozwój zostanie zatrzymany, wpadną w letarg. W tym stanie potrafią wytrzymać w warunkach z małą ilością światła, nawet półmrok.

Na to liczę
Na ogół dość dobrze zimowały, ale i tak mnie to stresuje...

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Ja też na to liczę. W tym roku po raz pierwszy będą miały warunki potrzebne do zimowania. Powoli odbuduję moją kolekcję.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Nie byłbym sobą abym nie skorzystał z okazji i nie wziął mandarynek z gałązkami. Spróbuję je ukorzenić, mam 10% szans na to. Na razie moczą się w wodzie okryte szczelnie woreczkiem.
Po solidnym namoczeniu powędrują do perlitu. Końcówki zanurzę w ukorzeniaczu.

No to jestem ciekawe co to będzie, czekam na dobre informacje że się ukorzeniają

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera