Ta roślinka ewidentnie umiera.
Załącznik:
253033_a859f.jpg [ 57.84 KiB | Przeglądany 560 razy ]
Zabrałam ją z zaprzyjaźnionego domostwa do swojego domowego szpitala, nie wiedząc zupełnie co jej jest.
Wiem z całą pewnością, że jest to dzwonek.
Ale jest ich tyle gatunków, że nie wiem jaki.
Poza tym z pewnością nie był podlewany i usechł prawie całkowicie.
Ktoś niedobry zapomniał pewnie o nim zupełnie i teraz jego listki i kwiatki szeleszczą tylko przy dotyku.
Ale widać także, że kilka listków zachowało jeszcze życie.
Czy da się go uratować?
A jeśli tak, to jak?
Może ściąć wszystko króciutko?
Proszę o pomoc, dobre forumowe duszyczki.