|
Dzisiaj jest 17.04.2024 23:28
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
kiki87
|
: 17.12.2012 12:37 |
|
Rejestracja: 02.09.2012 17:15 Posty: 1186 Lokalizacja: Bydgoszcz
Pochwały: 4
|
Oto moje przygotowania do świąt i informacja jak je spędzam: Od ładnych paru lat unikam wszystkiego co świąteczne, oprócz choinki - uwielbiam te kolory i światełka. To jedyne co zawsze lubiłam, gdy nadchodził czas świąt. Teraz jest podobnie, ale uniknąć świąt już nie mogę, bo zaręczyłam się, a narzeczony jest religijny, więc czuję się w obowiązku spędzić z nim te święta. W końcu to dla niego ważne, a jak zobaczę jego radość, że jestem z nim w tych dniach to wszystko inne przestanie być ważne. Dlatego, że wyjeżdżam do teściów to musiałam kupić po drobiazgu dla wszystkich co będą. Wpadłam na pomysł zakupu bombek, jednak ze względu na ich wysokie ceny i mój brak możliwości zarobku ograniczyłam się do jednej dla teściów, jednej dla narzeczonego, szwagierka i jej narzeczony dostaną po jednej takiej samej (bo małe i z niższej półki cenowej) i będą też jeszcze trzy osoby z jednego domu - dla nich też jedna. Gwiazdy betlejemskiej nie mogło zabraknąć - w tym roku niestety sztuczna. Załącznik:
bombki.JPG [ 73.55 KiB | Przeglądany 2554 razy ]
Poza tym, że jadę tam na ostatnią chwilę, więc dużo nie pomogę w przygotowaniach to zrobiłam pierniczki, jak polukruje to wrzucę ich zdjęcie. A tu zdjęcie choinki:
Załączniki: |
choinka_1.JPG [ 87.23 KiB | Przeglądany 2554 razy ]
|
stroik.JPG [ 107.19 KiB | Przeglądany 2554 razy ]
|
|
|
Na górę |
|
|
gregorius
|
: 17.12.2012 13:30 |
|
Rejestracja: 10.10.2007 22:30 Posty: 17136 Lokalizacja: UK
Pochwały: 18
|
Zazwyczaj Boże Narodzenie spędzam w domu rodzinnym, do tej pory tylko dwukrotnie spędziłem święta poza nim, a więc raz u teściów i raz w gronie mojej najbliższej rodziny, a więc z żoną i synem. W moim rodzinnym domu nie brakuje świątecznej atmosfery, zwłaszcza, że duże znaczenie ma oprawa świąt, a więc stroiki i inne dekoracje bożonarodzeniowe. Ogród rozświetla tysiące lampek, jest bardzo klimatycznie i rodzinnie. W mieście nie ma tego klimatu. Kasy na dekoracje brak, własnoręcznie nie realizuję się w tego typu pracach, tym bardziej żona W tym roku, jak do tej pory parę świątecznych akcentów już zawitało do mieszkania U syna na oknie naklejki żelowe Załącznik:
P1200922.JPG [ 814.29 KiB | Przeglądany 2552 razy ]
Załącznik:
P1200925.JPG [ 1.02 MiB | Przeglądany 2552 razy ]
Załącznik:
P1200926.JPG [ 977.52 KiB | Przeglądany 2552 razy ]
Załącznik:
P1200927.JPG [ 743.2 KiB | Przeglądany 2552 razy ]
Choinka z piór Załącznik:
P1200923.JPG [ 1.25 MiB | Przeglądany 2552 razy ]
Pluszaki Załącznik:
P1200930.JPG [ 1.11 MiB | Przeglądany 2552 razy ]
Załącznik:
P1200932.JPG [ 1.19 MiB | Przeglądany 2552 razy ]
Załącznik:
P1200933.JPG [ 1.05 MiB | Przeglądany 2552 razy ]
Załącznik:
P1200934.JPG [ 1.12 MiB | Przeglądany 2552 razy ]
A na balkonie czeka choinka Załącznik:
P1200935.JPG [ 1.38 MiB | Przeglądany 2552 razy ]
_________________ "Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury" Pozdrawiam
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 17.12.2012 15:36 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Kiki, pomysł na drobne upominki z bombkami sama stosuję od czasu do czasu . Gdy mała kasa, kupuję jednokolorowe bombki w komplecie i brokat. Klejem maluję wzór (np choinka i imię osoby), posypuję brokatem, suszę i osobisty upominek gotowy Stroiki zawsze robię sama, ze świerku, szyszek, bombek... i oczywiście aniołka. Tak wyglądał jeden (którego fotkę znalazłam).
Załączniki: |
P1050536.JPG [ 167.63 KiB | Przeglądany 2542 razy ]
|
|
|
Na górę |
|
|
Debra
|
: 17.12.2012 15:38 |
|
Rejestracja: 30.09.2012 20:06 Posty: 3215
Pochwały: 13
|
Kiki, Święta u Ciebie już w pełni. A wizyta u przyszłych teściów to chyba jednak lekko stresująca perspektywa. Mam nadzieję, że będzie miło, czego Ci życzę najbardziej. Dla mnie kontakty z teściami były baaardzo trudne, a teściowa - pomimo najlepszych chęci - była niemal przysłowiowa Grzesiu jak w domu jest maluch, świeta to zupełnie inna bajka, niż kiedy są sami dorosli. Mój syn, nieco starszy od Ciebie wciąż jest na etapie negowania tradycji, a wszelkie typowe akcenty świateczne uważa za koszmarny kicz. Może jak kiedyś założy rodzinę zmieni zdanie. Narazie ledwo co wrócił z wielkiego świata - Birma tym razem - i o świetach chyba nawet nie pamięta Elu, śliczny koszyczek. Ja oczywiście przygotowuję co roku dom na Święta bardzo starannie. Przede wszystkim gruntowne porządki, przestawiam meble, zmieniam aranżacje, dodaję jakieś specjalne akcenty. Chodzę po różnych Almi Decor, Zara Home szukając inspiracji, czasem kupię jakis drobiazg, jako akcent. Choinki juz nie miewam, zwykle kupuję jodłowe gałęzie dla zapachu i do dekoracji, wieszam też świąteczny wieniec na drzwiach. No i zawsze są światełka na balkonie Załącznik:
Balkon grudzien 2010 003.jpg [ 72.04 KiB | Przeglądany 2542 razy ]
Potem są dekoracje stołu Załącznik:
CHRISTMAS 2010 001.jpg [ 84.7 KiB | Przeglądany 2542 razy ]
Jak widać rodzinę mam niewielką już teraz , ja i syn. To był rok 2010. W ubiegłym roku dominował brąz i złoto Załącznik:
Zdjęcie0072.jpg [ 44.9 KiB | Przeglądany 2542 razy ]
Załącznik:
Zdjęcie0074.jpg [ 27.04 KiB | Przeglądany 2542 razy ]
Załącznik:
Zdjęcie0084.jpg [ 51.01 KiB | Przeglądany 2542 razy ]
Nie mam więcej zdjęć, ale tych dekoracji jest zawsze sporo. Może nie jest to typowe, ale stwarza bardzo uroczysty klimat, do tego mój syn takie dekoracje nawet lubi i chyba jest ciekawy co wymyślę w kolejnym roku.
|
|
Na górę |
|
|
kiki87
|
: 17.12.2012 16:59 |
|
Rejestracja: 02.09.2012 17:15 Posty: 1186 Lokalizacja: Bydgoszcz
Pochwały: 4
|
Debra, Elka, Nogros cieszę się, że umieściliście tutaj swoje zdjęcia. Mam nadzieję, że będzie więcej osób, które podzielą się z nami swoimi opiniami o świętach i przede wszystkim pięknymi kolorowymi zdjęciami. Nogros te naklejki na okno to super sprawa. Zawsze gdy się budzę to patrzę na okno, jako dziecko też tak robiłam, a spojrzeć na takie kolorowe okno to idealny początek dnia. Liczę, że może znajdziesz gdzieś w archiwum zdjęcia rozświetlonego ogrodu, chciałabym to zobaczyć. Ja mogę jedynie oglądać ozdobione balkony, a sąsiedzi lampek nie oszczędzają. Elka te osobiste upominki to super pomysł, ja jednak jestem antytalencie do wzorków, jedynie na paznokciach czasem uda mi się stworzyć jakiś wzorek - ale to zazwyczaj tu kropka, tam krzywa kreska, tu trochę przejadę wykałaczką i coś jest gotowe. Stroik piękny, aniołek też. Debra święta u teściów będą stresujące ze względu na Wigilię, jestem osobą niewierzącą, a dzielenie się opłatkiem to dla mnie koszmar. Niestety nie pamiętam czasów, kiedy spędzaliśmy święta z dziadkami (wtedy jeszcze mieszkaliśmy na wsi), podobno były cudowne. Te święta w mieście były raczej męczące. Sytuacja rodzinna nie była ciekawa, więc siedzenie nas wszystkich przy jednym stole było dla wszystkich męczące i stresujące, a dzielenie się opłatkami to było tylko dla zachowania tradycji, tekst "wszystkiego najlepszego" i po sprawie. Teściową mam cudowną (przynajmniej jak na razie - ktoś mi powiedział, że po ślubie może się to zmienić), gdy miałam poważną kłótnię z narzeczonym (niestety z jego winy) to teściowa z nim o tym rozmawiała, że ma się zastanowić co robi itp. - tak więc na razie nie narzekam. Nigdy też nie zapomnę jak mnie przywitali pierwszy raz, zaraz mnie przytulili i powitali jak "swoją". Nigdy nie spotkałam tak miłych i serdecznych ludzi. Mają swoje wady - jak każdy, ale zbrodnią byłoby gdybym na nich teraz narzekała, bo nie mam na co. Najbardziej u Ciebie urzekła mnie dekoracja stołu, jeszcze nie widziałam tak pięknych stołów na żywo. A bombka w kształcie serca jest przepiękna.
|
|
Na górę |
|
|
gregorius
|
: 17.12.2012 19:31 |
|
Rejestracja: 10.10.2007 22:30 Posty: 17136 Lokalizacja: UK
Pochwały: 18
|
Elu jak zawsze jesteś pomysłowa. Jak widać tanim kosztem, także można stworzyć bardzo ciekawe świąteczne dekoracje. Wychodzi na to, że mi się tak naprawdę nie chce, a może to nie moja bajka. Lubię mieć ładnie, ale wolałbym, aby to kobieta zadbała o to, a ja jedynie mógłbym doradzać Debra wiesz, u mnie w domu rodzinnym mam trzech braci, jeden właśnie kończy budowę domu koło rodzinnego ogrodu, dwóch jeszcze przy mamusi Jakoś nie mogą się rozstać z tym miejscem Nie dziwię się. Ja wyrwałem się, może jeszcze dryfuję, ale jeszcze trochę i mój statek życia zakotwiczę, może jeszcze nie wiem gdzie, ale czuję, że to już wkrótce. Ponieważ mam o 9 lat młodszego brata, tak więc u nas zawsze było gwarno i tak "młodo". Zgodzę się, że dzieci zmieniają atmosferę, święta z maluchami to powrót do dzieciństwa to magia. Jak byłem z rodziną u moich rodziców na Boże Narodzenie dwa lata temu to dopiero było wesoło, wiadomo kilkumiesięczny Adaś Dwa tygodnie byłem, a potem rodzina nie mogła się przyzwyczaić do tej pustki w domu ... Twój syn to podróżnik, zapewne w ciągłym biegu, podziwiam takich ludzi, nawet trochę zazdroszczę, ale teraz w życiu nie zostawił bym syna, rodziny. Widocznie jestem domatorem, może to przez wychowanie, nie wiem, dla mnie jest rodzina na pierwszym miejscu, dlatego jestem wygrany bo mi się bardzo udała Twoja stylistyka, to jak ja to określam z "górnej półki" stylowo, estetycznie, jak z czasopisma Z pewnością czułbym się bardzo dobrze w takim miejscu, bo lubię takie klimaty Kiki to nie zazdroszczę Tobie takiej sytuacji. Zapewne też bym się starał podołać tej sytuacji dla Ukochanej osoby. Życzę Tobie, aby obecne i przyszłe życie wynagrodziło Tobie mniej udane dzieciństwo ... Jak znajdę zdjęcia to wkleję rozświetlony ogród, a na razie choinka z rodzinnego domu
Załączniki: |
0c8d9a52b0f0470emed.jpg [ 39.57 KiB | Przeglądany 2531 razy ]
|
P1120465.JPG [ 1.35 MiB | Przeglądany 2531 razy ]
|
_________________ "Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury" Pozdrawiam
|
|
Na górę |
|
|
iskra_86
|
: 17.12.2012 19:58 |
|
Rejestracja: 31.08.2012 16:53 Posty: 1617 Lokalizacja: Zabrze
Pochwały: 12
|
Święta za pasem... A tu tyle obowiązków że naprawdę nie wiadomo za co się zabrać. Mieszkam z tatą i od kilku miesięcy z narzeczonym w moim rodzinnym domu do tego piesio którego niestety w czwartek czeka zabieg No ale jak to mówią nic nie poradzimy na niektóre wypadki losowe. Dom jest duży także od jakiegoś czasu już wszystko porządkuję a ponieważ jestem jedyną kobietą to niestety większość rzeczy na mojej głowie. Okna już mam umyte i przystrojone, choinka również już stoi wcześniej niż zwykle ale niestety musi tak być ponieważ inaczej bym się ze wszystkim nie wyrobiła. Mimo wszystko i tak boję się że nie dam rady wszystkiego zapiąć na ostatni guzik, na szczęście jest tato który bardzo pomaga głównie w kuchni bo ja nie ukrywam nie znoszę gotowania ale co zrobić takie życie że czasem niema innego wyboru. Jeszcze zostało ścieranie kurzy i ogólne porządki. Rybki tzn. karp już czeka w zamrażalce na upieczenie ale na to jeszcze jest czas. Jeszcze potrawy nie są zrobione jednakże część dodatków już jest zakupiona. Moje święta od lat są takie same a więc tradycyjna stara śląska kuchnia, którą dziś już bardzo rzadko można spotyka, myślę tutaj o niektórych potrawach. W tym roku wigilię spędzimy najprawdopodobniej w trójkę ewentualnie jeszcze dojdzie moja babcia żeby nie musiała być sama w tym szczególnym dniu. Bracia mają już własne rodziny także już się razem w tym dniu nie spotykamy nie licząc pierwszego dnia świąt kiedy to zawsze któryś z braci z rodziną przychodzą na świąteczny obiad. Co do potraw na wigilię to zawsze jest zupa tzw. siemieniotka (lub konopiotka) Typowo Śląska wigilijna zupa z konopi, następnie karp oraz ziemniaczki i kapusta z grzybami. Kompotu nie ma, zamiast niego jest moczka - jest dobra zarówno na zimno jak i na ciepło. Na temat ilości kalorii lepiej tutaj zamilczę... No i obowiązkowo makówki. Oczywiście przed przystąpieniem do kolacji modlitwa i tak samo modlitwa po posiłku. Potem dzielenie się opłatkiem i składanie życzeń a na samym końcu prezenty. O północy oczywiście pasterka ale pół godziny przed nią koncert kolęd w wykonaniu Chóru "Lutnia" do którego należę wraz z tatą, a po pasterce jak co roku jedyna kolęda zwierzątek z powodu której bardzo dużo ludzi przyjeżdża na mszę do nas aby ją usłyszeć, bo jest naprawdę piękna. A oto kilka zdjęć dekoracji świątecznych które już zagościły w moim domku:
Załączniki: |
Komentarz: dekoracje okienne
okno.jpg [ 29.11 KiB | Przeglądany 2527 razy ]
|
Komentarz: dekoracje okienne
okno1.jpg [ 27.83 KiB | Przeglądany 2527 razy ]
|
Komentarz: Bardzo stara choinka pamięta jeszcze czasy mego dzieciństwa
DSC06570.JPG [ 59.52 KiB | Przeglądany 2527 razy ]
|
Komentarz: Nowa choinka kilku dniowa na meblach
DSC06575.JPG [ 51.07 KiB | Przeglądany 2527 razy ]
|
Komentarz: Stroik już również kilku letni ale robiony przez mnie
DSC06576.JPG [ 61.06 KiB | Przeglądany 2527 razy ]
|
Komentarz: No i duża choinka pod którą dzieciątko w tym roku mam nadzieję wiele prezentów przyniesie ;)
DSC06577.JPG [ 63.96 KiB | Przeglądany 2527 razy ]
|
|
|
Na górę |
|
|
gregorius
|
: 17.12.2012 20:09 |
|
Rejestracja: 10.10.2007 22:30 Posty: 17136 Lokalizacja: UK
Pochwały: 18
|
Ola to dekoracji świątecznych nie brakuje, nawet wieniec adwentowy W zeszłym roku spędzałem w trójkę święta, i muszę przyznać, że wolę bardziej liczne uroczystości, a przynajmniej w tym dniu Na kuchni się nie znam, tym bardziej śląskiej. Karpia nie lubię, tak więc go nie jadam, ale za to inne ryby jak najbardziej. Zdecydowanie wolę rybę smażoną i jeszcze po grecku A pierogi z kapustą i grzybami uwielbiam, tak samo jak z mięsem i ruskie, choć tylko mamusine Boże Narodzenie to piękny czas, zwłaszcza jak się ma z kim te święta spędzić
_________________ "Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury" Pozdrawiam
|
|
Na górę |
|
|
iskra_86
|
: 17.12.2012 20:29 |
|
Rejestracja: 31.08.2012 16:53 Posty: 1617 Lokalizacja: Zabrze
Pochwały: 12
|
Ja to mam dobrze bo jak co roku spędzam dwa razy święta Bożego Narodzenia. Pierwsze są moje katolickie natomiast w styczniu drugi raz święta Bożonarodzeniowe mojego narzeczonego czyli prawosławne. Nie wiem jak będzie w tym roku czy damy radę razem pojechać do Białegostoku by moje kochanie mogło spotkać się z rodziną i pójść do cerkwi na pasterkę. Tutaj na śląsku niema cerkwi jedyna w Sosnowcu a i to daleko. Ja jednak nie umiem przyrządzić dań które mój Rafał zna od dziecka i szczerze mówiąc nie wiem jak to będzie wyglądało w przyszłości ale może kiedyś będą mieszane święta jak i nasz związek. Na pewno pod względem dzieciaków (jeśli kiedyś będą) podwójne święta i podwójne prezenty będą super, dla nas już pod względem wydatków nie koniecznie
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|