Witam!
Po raz pierwszy dzisiaj przesadziłam mojego storczyka. Mam go ponad rok. Uratowałam mu życie bowiem poprzedni właściciel zamierzał go wyrzucić na śmietnik
Odwdzięczył się cudownie liście wydłużyły się do długości 35 cm i zakwitł tak, że wszyscy uznali, iż to drzewo storczykowe ponieważ miał ponad 40 kwiatów
(Fotkę posiadam). Musiałam podstawiać liczne podpórki aby te wszystkie kwiaty utrzymać. Ponieważ podłoże i korzenie nie wyglądały zbyt ciekawie i roślinka zrobiła się ździebko wiekowa postanowiłam dzisiaj przesadzić. Zrobiłam to zgodnie ze wskazówkami naszego portalu jednak to duża roślinka i w trakcie przesadzania odpadł mi pierwszy z góry najmniejszy wyrastający ostatnio liść
Martwię się czy przeżyje
Jeżeli macie już podobne doświadczenia to bardzo proszę o pomoc i poradę, mam nadzieję, że jednak się nie obrazi i ze mną jeszcze pomieszka!
Pozdrawiam
_________________
"Są ludzie z duszą zrzędną, przez takich kwiaty więdną" -Jan Sztaudynger