Witam!!!
Od jakiegoś czasu mam problem z moimi storczykami Phalaenopsis.
Podejrzewam, że to wina jakiegoś szkodnika, może kilku. Podejrzewam przędziorki, bo trochę już na ten temat poczytałam, ale bardzo byłabym wdzięczna za inne porady i uwagi.
Problem zaczął się od jednego, niedawno zakupionego, a teraz i inne kwiatki mają podobne objawy. Chodzi natomiast o ślady, jakby podgryzania brzegów liści. Pierwszy storczyk zaatakowany miał też podobne ślady na kwiatach.
Wyglądało to tak, jak na zdjęciach 1 i 2.
Teraz zauważyłam zmiany na innych roślinach. Po spodniej stronie liści pojawiają się jasne przebarwienia i w nich maleńkie ciemne punkcik i- zdjęcie 3. Ponadto wszystkie liście są też ponadgryzane na brzegach. A teraz również pąki - zdjęcia 4, 5, 6. Zauważyłam też na liściach jakby odchody - ciemne, twarde grudki.
Nie wiem, czy to przędziork i- ale na pewno jakiś inny szkodnik!
Błagam o pomoc, jak się go pozbyć - bo mam kilka storczyków i nie chcę aby wszystkie chorowała, a nie mam możliwości całkowicie ich od siebie odseparować.
Myślę, że pomógł by tu oprysk jakimś preparatem, ale nie wiem, co zastosować, by nie uszkodzić też roślin? W domu mam tylko Substal Kohinor 200 SL.
Jeszcze raz proszę o jakieś rady.
Z góry dziękuję i pozdrawiam wszystkich wielbicieli storczyków