Myślę, że efekt korzeniowy jest możliwy, gorzej z kwiatami.

_________________
Pozdrawiam Bogdan

Zbyt krótkie lato, a zimy stanowczo za długo u nas się panoszą. Niestety, Adenium jak jego nazwa - "róża pustyni" - wskazuje, preferuje dużo słońca i bardzo dużo ciepła, wtedy rośnie.

Moje adenium woreczkowe , wykonałem 8 szczepień, we wtorek będę szczepił dalej, ponieważ mam jeszcze miejsce. Bez szczepienia zostawię trzy, może cztery oryginalne gałązki.
Wszystkie gałązki te szczepione i bez szczepienia będą miały mniej więcej taką samą długość.







To są maleństwa zaszczepione po dwa razem, liczę na nie. Mają mieć kwiaty różnego koloru.

Ostatnie z przesadzonych Adenium obesum do mineralnego podłoża, już podejmują wzrost. Zieleń ich liści, nie jest tak intensywna jak przesadzonych Adenium w pierwszej kolejności:









- rośliny, korzeniami pobierają już wilgoć i substancje odżywcze z podłoża - kaudexy twarde. Mogłem bardziej wyeksponować - wyciągnąć korzenie tych roślin nad podłoże, a nawet "posadzić" rośliny na kawałkach styropianu. Rośliny "zmuszone" byłyby do wydłużania korzeni, żeby mogły pobierać wodę wraz z substancjami odżywczymi z głębszych warstw podłoża.

Tak wygląda drzewko torebkowe z boku





Zaszczepione maleństwa siedzą w donicy z orzeszkiem ziemnym



Jest to zarazem test na nieprzyzwoite zabawy w tym dziale.

Drzewko torebkowe... Na razie wygląda pociesznie, ale wyobrażam sobie jakie cudo z niego stworzysz... trzymam kciuki za wszystkie twoje szczepienia!

_________________
Pozdrawiam, Karolina

Działka pod Gramofonem: rok pierwszy, rok drugi
Działka pod Magnetofonem (aktualny wątek)
Siewki roślin flory Polski

Jeżeli zaszczepione zrazy nie przyjmą się, to zostaną ucięte. Pozostawiłem jedną wysoką gałązkę (takie były wszystkie), aby odżywiała na razie korzenie. Jak roślina zacznie wypuszczać nowe przyrosty to ta gałązka również zostanie skrócona do wymiaru innych.
We wtorek dostanę zrazy socotranum i dalej będę szczepił

Jedno z moich przesadzonych do nowego podłoża nie dawało oznak życia w porównaniu z innymi. Wyjąłem i okazało się, że korzonki zamiast przyrastać zaczęły gnić. Za mokro było i muszę zrobić coś z nową mieszanką, bo nie mogę wyczuć wilgotności. Wyczyściłem z podgnitych korzeni, opryskałem środkiem grzybobójczym i zasypałem ukorzeniaczem.

Po kilku godzinach wsadziłem do nowego podłoża i tak odstawiłem. Podłoże było lekko wilgotne i nie będę podlewał przez kilka dni.

_________________
Pozdrawiam Bogdan

Szkoda go, myślę że jest jeszcze do uratowania. Jednemu z moich nawet kaudeks zaczął się zapadać do środka a udało mi się pobudzić go do życia.

- przy takiej wilgotności podłoża, wstrzymałbym się z powtórnym zwilżeniem podłoża nawet do dwóch tygodni. Widać, że Adenium ma napity kaudex i w razie potrzeby, będzie korzystać z wilgoci w nim zgromadzonej. Osobiście, gdy przytrafi mi się taki przypadek - podgnicie korzeni, to po usunięciu uszkodzonych - podgniłych korzeni do zdrowej tkanki, po zasypaniu ran ukorzeniaczem, środkiem grzybobójczym lub nawet tylko cynamonem, pozostawiam roślinę do czasu zaschnięcia ran m/w jeden dzień i sadzę do suchego podłoża.