Witam,
od jakiegoś czasu marnieje mi Pachira. Ma już prawie półtora metra i nie chciałabym się z nią rozstawać.
Przez ostatni rok mieszkała w pomieszczeniu gdzie okno wychodziło na północ, acz było bardzo jasne. Temperatura w lecie oscylowała w wysokości 20-27 stopni w zależności od upałów. Obecnie ma 15-19 stopni.
Podlewana systematycznie- raz w tygodniu. Zawsze miałam mokrą ziemię. Czasami nawet myślę, że za bardzo acz nigdy z donicy woda się nie przelewała. Z odżywek to tylko dla roślin zielonych.
Posiadałam także małą Pachirę- co z niej zostało na zdjęciu. To samo zaczyna dziać się z dużą. Liście przestają rosnąć, a odnoga zaczęła się robić wiotka i miękka. Wygląda jakby gniła od środka. Przy małej Pachirze uznałam, że po prostu ją przelałam. Usunęłam "przegniłą" odnogę i liczyłam, że Pachira odżyje. Niestety tak się nie stało. Z 4 odnóg została tylko jedna. Małą Pachirę przekazałam już na straty, ale u dużą chcę walczyć- nawet jeśli będzie się trzeba pozbyć tej jednej odnogi.
W załączeniu zdjęcia. Na jednym zdjęciu wskazuję palcem odnogę z którą dzieje się coś niedobrego.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc w uratowaniu mojej prawie półtora metrowej Pachiry.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/189e76fb874805f6.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75c874e4f4c9de48.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e8b1e4b1ce6b9bf9.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/90d593f44d2b32b6.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0a414c0dc2116ba9.html