Witam Agnieszko,
mam pytanie dotyczące kwitnącego drzewa Paulowni puszystej,które widzisz co roku kwitnące.Czy możesz określić zakres temperatur i ogólne warunki pogodowe w rejonie gdzie rośnie i kwitnie niezawodnie.Moje drzewo ma pąki pierwszy raz i zastanawiam się ,jaki czynnik jest decydujący w uprawie-stąd moje pytanie.

Jeśli szukasz drzewo ,które w miarę szybko rośnie i pięknie kwitnie ,posadź złotokap odm.Vossi lub nie co mniejsze drzewo, wiśnię japońską odm Kiku Shadare
Pozdrawiam Janek zwany Tygrzykiem

_________________
http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją

Tymi fotkami wzbudziłeś we mnie tęsknotę za wiosną.

Janku, dziekuje za fotki Zlotokap przepiekny Wisnia zreszta tez
Drzewo Paulowni rosnie w Austrii dolnej, miasteczko Klosterneuburg (mozesz zerknac na jakas mapke moze ) W tej czesci Austrii d. jest klimat troszke delikatniejszy niz np. w Malopolsce Mrozy -20 nie wystepuja. W tym roku jest jakas wyjatkowo zwariowana zima i pare razy noca tem. spadly do -15 ale to raczej nie jest normalne. Latem zauwazylam, ze w tej czesci regionu nie ma duzych spadkow noca. Moja mam mieszka pod Krakowem to wiem, ze jak jest upal to przynajmniej noca chlod i rano przyjemnie. Tutaj gorace,upalne lato to w nocy mielismy czesto 26 - mieszkanie nie jest w stanie sie przez noc ochlodzic.
Egzemplarz ktory widuje wchodzac do pracy, rosnie blisko budynku. Zaraz niedaleko stoi tez blok. Jakas oslone od wiatru ma. Mamy tam jednego Technika co pracuje dluzej, moze bedzie wiedziec cos wiecej. Nie sadze zeby ktokolwiek to drzewo nawozil czy jakos specjalnie pielegnowal. Sam Klosterneuburg lezy nad Dunajem ale to miejsce jest oddalone od rzeki ok. 1 km. Niemniej jednak podejzewam, ze Jakis tam specyficzny microklimat jest. Dosc czesto wspominaja ogrodnicy czy media, ze nad Dunajem inaczej rosnie Wino czy Morele (dolina Wachau)
Mam nadzieje, ze moglam pomoc
pozdrawiam

_________________
Moja klawiatura nie posiada polskich znakow.
Moje roślinki
W moim ogrodzie

Agnieszko, o to mi chodziło, właśnie o takie informacje,takie co każdy widzi i sam ich doznaje. Bardzo dziękuje, utwierdziłaś mnie w moich przypuszczeniach( po licznej lekturze o paulowni) ,że najważniejsza jest temperatura zimą. No niestety pod Toruniem,gdzie mieszkam i mam swój ogród bywa różnie. Póki co,tej zimy nie było jeszcze mniej niż -15 .Myślę ,że to jest do przetrwania przez zalążki paków kwiatowych.
Aby do wiosny.Pozdrawiam serdecznie ,raz jeszcze dziękuje.
Janek

_________________
http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją

Nie ma za co Janku
Kurcze w sobote mam dyzur, ma byc odwilż.... moze leza jakies nasiona, bede zerkac

_________________
Moja klawiatura nie posiada polskich znakow.
Moje roślinki
W moim ogrodzie

Janku, trzymam kciuki za twoją paulownię , tej zimy myśle, że większych mrozów już nie będzie, ale jeszcze te wiosenne mogą być groźne dla pączków .

_________________
Pozdrawiam Bogdan

Niestety zdjecie slabej jakosci do tego ciemnawo bylo
Paulownia ktora rosnie przy budynku w ktorym pracuje

_________________
Moja klawiatura nie posiada polskich znakow.
Moje roślinki
W moim ogrodzie

Ale pączki widać Agnieszko,dzięki.Drzewo potężne. Zobaczymy czy coś z tych moich pączków rozkwitnie.

Masz racje Karlor-wiosenne mrozy to zguba nie tylko dla takich cudaków- moja największa klęska to właśnie efekt takich mrozów-52 krzewy róż zmarzło.
Ale tym nie ma co się przejmować,na razie. janek

_________________
http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją

Janku ale Twoja Paulownia pieknie wyrosla

_________________
Moja klawiatura nie posiada polskich znakow.
Moje roślinki
W moim ogrodzie

Jest już bardzo duża, oby w tym roku zakwitła.