O temat w sam raz dla mnie. To prawda
Flora, obcinanie wąsów paproci może powodować takie objawy. A dokładniej to obcinanie tylko zielonych wąsów (rozłogów) których nie powinno się wycinać. Jeżeli powycinamy te stare zbrunatniałe nie powinno się nic niepokojącego dziać.
Kolejna rzecz, paprocie nephrolepis jak i wszystkie kupne rośliny należy po zakupie przesadzić do świeżej ziemi. Możemy użyć ziemi uniwersalnej o ph 5,5-6,0 lub specjalnego podłoża do paproci. Proszę nie martwić się że niedawno kupiona paproć marnieje (czyt. usychają i opadają listki), to jest objaw przystosowywania się do nowych warunków. Roślina zrzuca stare nieprzystosowane do warunków liście, bo zapewne u producenta paproć była uprawiana w szklarni gdzie były idealne warunki. Teraz paproć jest wydelikatecona i dlatego pozbywa się starych liści. Po przesadzeniu i po zrzuceniu niektórych liści paproć będzie wypuszczać nowe już przyzwyczajone do warunków domowych ulistnienie.
Angeliko, dobrze było by wzmocnić dodatkowo paprotkę, czyli podlać ją wystudzonym naparem z czarnej herbaty.
Dwie łyżeczki czarnej liściastej herbaty wsypujemy do szklaneczki, zalewamy wrzątkiem do połowy szklanki, przykrywamy na noc. Kolejnego dnia można podlać naparem paprotkę. Słyszałem też o podlewaniu wodą z mlekiem, nie polecam tego sposobu.
Ela, piszesz że długo się męczyła u Ciebie paproć. Mam w związku z tym pytanie, przesadziłaś ją po zakupie i jak ją podlewałaś?
Jeżeli chcecie to mogę podać jeszcze kilka sekretów, w razie czego pytajcie.