Uprawiana jako jednoroczna, nie zimuje w gruncie, ale jej kłącza wykopane późną jesienią bardzo łatwo przechować, by latem znów cieszyć sie jej pięknymi kwiatami. Aby jednak zakwitła, kłącza trzeba wsadzić dość wcześnie do pojemników, by zapewnić dostatecznie dużo czasu na rozwój. Do gruntu przesadzamy w drugiej połowie maja.
Ja swoje miałam w donicy, by łatwiej je było wykopać, ale w tym roku pójdą do gruntu, bo tam zdecydowanie lepiej się rozrastają.
Tu dopiero przywiezione w jeszcze niepomalowanej donicy
Załącznik:
MAJ2012 (51).jpg [ 91.96 KiB | Przeglądany 901 razy ]
W pomalowanej donicy, na nowej ścieżce.
Załącznik:
MAJ2012 (55).jpg [ 82.49 KiB | Przeglądany 901 razy ]
W lipcu pieknie kwitły
Załącznik:
LIPIEC2012 (40).jpg [ 162.39 KiB | Przeglądany 901 razy ]
Załącznik:
LIPIEC2012 (44).jpg [ 143.74 KiB | Przeglądany 901 razy ]
Stały cały czas na silnym słońcu, co powodowało przypalanie liści, ale kanna wymaga stanowiska słonecznego, w cieniu może nie mieć kwiatów.
Te moje, to taki pojedyńczy akcent w ogrodzie.
Zwykle hodowane są w sporych kępach i wtedy tworzą niezwykle malowniczy obrazek. Tymbardziej, że jest ogromna liczba odmian, różnią się kolorami kwiatów, liści, wysokością.
Są białe, różowe, łososiowe, czerwone, żółte i wielobarwne.
Mogą mieć liście zielone, brązowe, wielobarwne.
Są niskie - do 100 cm, średnie - ponad 100 cm i wysokie - ponad 150 cm
Natrafiłam na specjalny serwis miłosnika kann i ze względu na niesamowitą liczbę zdjęć, niemal wszystkich odmian podaję link:
http://www.canna.pl/index-pol.php?page=glownai nasz link także:
http://www.swiatkwiatow.pl/paciorecznik ... id401.html