Witam,
nie posiadam takiego kwiatka w mojej kolekcji, więc mogę się mylić. Szczerze mówiąc, to nawet mam duże problemy z rozpoznaniem Twojej roślinki.
Dawno ją przesadzałeś? Wydaje mi się, że roślinka ma jeszcze szanse na odżycie. Osobiście, przesadziłabym ją ponownie, ale wymieniając ziemię na nową. Przy okazji, zwróć uwagę na korzenie. Te zupełnie zniszczone poobrywaj. Widząc system korzeniowy będziesz mógł sam podjąć decyzję co do dalszych losów Twojego kwiatka.
Co do twardej wody, to mam ten sam problem. Po przeprowadzce do nowego mieszkania "zniszczyłam" kilka kwiatów. Podlewałam przegotowaną wodą, a teraz filtruję ją. Roślinki czują się zdecydowanie lepiej.
Mam nadzieję, że uda się uratować Twoją roślinkę
pozdrawiam