|
Dzisiaj jest 25.04.2024 00:38
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
eDorka
|
: 16.03.2016 18:31 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10937 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
Elu, trzymam kciuki Ja poluję na nową podrośniętą, powinny znowu się pojawić...
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
dkf385
|
: 31.03.2016 19:51 |
|
Rejestracja: 28.08.2013 23:02 Posty: 3137
Pochwały: 6
|
O kwiatuszki gratuluję i trzymam kciuki żeby coś zawiązała. U mnie po tamtegorocznej porażce z zimowanie w piwnicy, teraz została w domu na południowym parapecie i nie narzekała, odrobinkę rosła, a ja dowiedziałam się kiedy ma za sucho i trzeba podlać.
|
|
Na górę |
|
|
eDorka
|
: 08.04.2016 18:12 |
|
Rejestracja: 05.04.2013 11:41 Posty: 10937 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 10
|
Basiu, szkoda - kolejne podejście?
_________________ Czy nie starczy, że ogród jest piękny? Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki? - Douglas Adams Byłoby miło Ciasny, ale własny: część IVMoje doniczkowce: część 2
|
|
Na górę |
|
|
Narcyz123
|
: 08.04.2016 18:12 |
|
Pochwały: 0
|
Doczekałaś się owoców Basiu? Tak to bywa. Moja pomarańcza stojąca na korytarzu została zaatakowana przez miseczniki, reszta cytrusów została opryskana profilaktycznie. Ciekawi mnie to bardzo, skąd to robactwo się bierze. Cały ubiegły rok tego nie było, w zimie pojawiły się przędziorki (po opryskach zniknęły). Skąd nagle miseczniki skoro pomarańcza ciągle stoi na korytarzu?
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 08.04.2016 19:07 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Józku, myślę, że jakieś jaja gdzieś przetrwały Na swojej meyerce też odkryłam, a już myślałam, że ich nie ma Bardzo wolno rozwijają się pączki na oliwce...
|
|
Na górę |
|
|
BasiaK
|
: 08.04.2016 20:48 |
|
|
Mistrz ogrodniczy |
|
Rejestracja: 08.12.2013 10:47 Posty: 11310 Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
|
U mnie pojawiły się przędziorki, podejrzewam kupionego wilczomlecza A do oliwki chyba kolejnego podejścia robić nie będę, jest tyle ciekawych roślin, których jeszcze nie miałam B.
|
|
Na górę |
|
|
Narcyz123
|
: 08.04.2016 20:52 |
|
Pochwały: 0
|
Cytrusy sprawdzałem bez okularów, lecz jak je włożyłem to nie mogłem wyjść ze zdumienia. Wszystkie listki pomarańczy pokryte były gęstą spadzią, a na nich w rządku miseczki robactwa. Dzisiaj czeka je trzeci już oprysk. Ziemię też pryskam.
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 08.04.2016 21:03 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Narcyz123 pisze: Cytrusy sprawdzałem bez okularów, lecz jak je włożyłem to nie mogłem wyjść ze zdumienia. Ja podobnie, tylko zastanowiły mnie klejące kropelki na trzech listkach... Okulary na nosie, i wszystko jasne. Na razie tylko przemywam, ale pewnie bez chemii się nie obejdzie.
|
|
Na górę |
|
|
Narcyz123
|
: 08.04.2016 21:26 |
|
Pochwały: 0
|
W moim przypadku tylko chemia może pomóc, listki były całe w ulepie, a na nich rządki miseczek. Co trzy dni będę je jeszcze pryskał. Ciekawi mnie to, że niedawno pomarańcza była pryskana dwoma środkami na przędziorka. Te opryski powinny zabić również miseczniki. Widocznie w tym czasie były gdzieś ukryte.
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|