Jeżeli masz piaszczystą glebę, to wyciągnięcie perzu nie jest zbyt trudne, chociaż czynność trzeba powtarzać. Jego kłącza rosną na niezbyt dużej głębokości 10-15 cm, więc tyle Trzeba było by zebrać. Ja pewnie przekopywałabym ziemię widłami amerykańskimi i wyciągała, ale oczywiście to nie na dużym obszarze...
Piaszczystą glebę możesz poprawić dodając jak Kasia pisała, glinę czy stosując nawozy naturalne.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

A na kiedy chcesz szykować to piękne pole kwiatów na już.?
Ciężki sprzęt robi to raz dwa a szpadlem dłużej.
Tak jak Elunia piszę to perz ręcznie i pójdzie ale jeżeli będziesz nadbierać ziemi to po co perz usuwać bo on płytko siedzi.
Najlepiej jak byś dała zdjęcia gruntu, wszystko zależy jak idą fundamenty od domu tak by teren nie był za niski,,Najlepiej daj ogłoszenie że przyjmiesz Humus to ziemia idealna do ogrodu.

_________________
Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera

No albo próchniczna ziemia (humus), albo glina. Osobiście bym nadsypała z 40 cm porządnej ziemi i nie bawiła się w mieszanie.

A perz radzę wyciągnąć w całości.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3

Ja w zasadzie nie jestem zwolennikiem chemii i to ciężkiej chemii a Roundup (randap) się do takiej zalicza, ale jeśli już nie masz pomysłu jak odchwaścić swoją działkę to chyba najrozsądniejsze rozwiązanie.
Po dwóch tygodniach możesz nadsypać ziemi kompostowej i wymieszać glebogryzarką. Wspomniałem o ziemi kompostowej bo u mnie np. Zarząd zieleni miejskiej produkuje ziemię ogrodniczą z zielonych części roślin i sprzedaje chętnym za coś około 25 zł tona.
Przypuszczam że i u Ciebie też jest ziemia ogrodnicza/kompost w tej cenie.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Dzień dobry,ja również absolutnie nie jestem za chemią.Dlatego najpierw spróbuję bez uzycia chemii.Juz naprawdę ostatecznie uzyje chemii.Nie śpiesze się z niczym.Dziekuje za poradę.Dowiem się w Toruniu czy maja taka ziemie na sprzedaż.
Czy taki ogródek (zanim wysieję i posadzę) mogę podsypać krowia gnojówką?Jesli tak to chyba rozcieńczoną.Sama robię gnojowicę z pokrzyw i skrzypu.Jak podlałam moje pnace róże takim gnojem to puściły się jak szalone.Więc chyba do takieo ogródka będę mogła uzuwać dla kwiatków.

Wiele lat temu do swojego ogródka kupiłam ziemię buraczaną (cukrownia sprzedawała po kampanii, z płukania buraków). Ona spowodowała, że trochę wody zaczęło się zatrzymywać, wcześniej przelatywała jak przez żwirek. Systematyczne robienie kompostu i dodawanie go spowodowało, że już tak bardzo nie narzekam, a roślinki jakoś sobie radzą wspomagane podlewaniem. Gnojówka z pokrzywy jest bardzo dobra, sama też używam. W tym roku spróbuje też żywokostową, skoro ptaszki (wiatr) przyniosły, to chyba w jakimś celu

Gnojówką czy "plackami"?

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Maju, jeśli klikniesz w mój ogródek cz. pierwsza dowiesz się tam również że ja stosowałem do użyźniania gleby w moim ogródku między innymi też podłoża popieczarkowego i to na dużą skalę.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Eluś mam na myśli gnojówkę,nie placki
Wacław już wchodzę i dziekuję

Bardzo dobra jest gnojowica bydlęca, tylko trzeba ją rozcieńczyć z wodą 1:10, znaczy się na 1 litr gnojowicy 10 litrów wody dobrze jest dodać do rozcieńczonej gnojowicy nawozów fosforowych (same fosforowe).

_________________
Kolorowe rozmaitości od wiosny do wiosny cz. pierwsza.
Kolorowe rozmaitości od wiosny do wiosny.Część druga.

Karol dziekuję za porady .... skorzystam zapewne