Śpiące jeszcze chrząszcze ukatrupiłem (5szt.) na noc zastosowałem cis.
Jutro zrobię oprysk właściwy.

Kombinacja z cisem nie pomogła.
Zakupiłem mocniejszy środek na owady gryzące i popsikałem te części roślin gdzie żerowały wstrętne opuchlaki (dolne partie).
Po liściach widzę ,że chyba zdążyły przenieś się na górne partie roślin.
Czuję ,że nie będzie to łatwa walka, tym bardziej gdy temp. jest wysoka i trudno o właściwy oprysk ,a powierzchnia rośliny jest znacząca (winorośl).

Trudne do zwalczenia a teraz przeniosły się na 1-sze piętro winorośli gdzie jeszcze nie pryskałem.
Muszę ostrożnie z tym Fastac'sem 100 bo oprysk możliwy tylko 2x w sezonie.

Czy ktoś już stosował ten środek lub podobny ,konkretnie na opuchlaki?

Opuchlaki grasują o zmroku i teraz nie wiem czy zastosować go następnym razem bezpośrednio na nie - właśnie o zmroku lub nad ranem, czy środek ten zadziała przez liście - grunt aby temp. oprysku była odpowiednia ,czyli poniżej 20*C?

Te wstreciuchy sa tez u mnie.Co jedne zlikwiduje to nastepnego dnia sa nowe.Przechodza od sasiada.

_________________
Serdecznie pozdrawiam.Ewa
Nie mam Polskich liter.

Parapety i nie tylko.
W rajskim ogrodzie Ewy.
Ww rajskim ogrodzie Ewy 2
Troche egzotyki

Ja też dostałem ten prezent od sąsiada. Przywiózł ziemię na swój plac a z nią tą zarazę. Gdyby grasowały za dnia to sroki by sobie z nimi poradziły ale one są jak nocne Marki więc będzie trudno.
Zwróć uwagę sąsiadowi - niech z nimi też walczy.

U mnie opuchlaki znowu się pojawiły.
Za dnia siedzą także pod doniczkami ale kilka utopiło się w starym piwie.
Może to znak na ich skuteczne zwalczanie?
Ciekawe co je wabi - zapach chmielu czy słodu?
A jak to ma miejsce w przypadku ślimaka?

Obgryzione liście nieładnie wyglądają i winorośli nawet to szkodzi, a opuchlaki łażą nawet za dnia i to po pierwszym piętrze! Przed upałami udało mi się zrobić mocny oprysk. Tylko przy domu na małej powierzchni wylałem prawie 3 litry rozcieńczonego fastacsa. Jeżeli nie przyniesie to rezultatu będę zmuszony ponowić zabieg.

Eco środek na te szkodniki
Wyciąg z wrotyczu - 300 g świeżego lub 30 g suszu ziela na 10 litrów wody. Zalewamy zimną wodą na 12-24 godzin. Wykorzystujemy tego samego dnia w proporcjach 1:2.

Wywar - 500 g. świeżego lub 75 g suszu ziela na 10 litrów wody. Zalewamy i zostawiamy na 12-24 godzin. Gotujemy około 20-30 minut pod przykryciem. Wykorzystujemy w proporcjach 1:5. Możemy używać przez tydzień, w zamkniętych pojemnikach do 3-4 miesięcy.

Napar - proporcje jak dla wyciągu, zalewamy wrzątkiem i pozostawiamy pod przykryciem na 20-30 minut. Używamy w proporcjach 1:2. Zarówno wyciąg, wywar jak i napar przed rozcieńczaniem z wodą - odcedzamy.

Oprysk i podlewanie roślin.

Dzięki w imieniu wszystkich poszkodowanych ale mam pytanie.
Wrotycz świeży lub susz ziela tzn bez kwiatostanu czyli same liście czy całość - cała roślina?