Ogródek mam nieduży, ale kawałeczek miejsca na oczko musiał się znaleźć! Oczko jest umieszczone prawie w ciągłym cieniu, ułatwia to walkę z glonami ale jednocześnie ogranicza repertuar gatunków którymi można je ozdobić...

_________________
pozdrawiam cieplutko- Gosia

Tak cicho w tym temacie...rozruszam może trochę
Dziś wybrałam z mojego oczka prawie całą wodę, tony liści, śmierdzącego szlamu i glonów nitkowatych...rybki wyłowiłam do kasterka- zimują co roku w garażu, bo oczko za małe i za płytkie- 80cm...w moich okolicznościach przyrody zamarza.... .Wlałam wodę, podcięłam gałęzie w nadbrzeżnych świerkach-zrobiło się miejsce na paprocie- ale to wiosną

_________________
pozdrawiam cieplutko- Gosia

Mam pytanie do znawców tego tematu - czy jest sens robić oczko o wymiarach 5x6 metra? Głębokość dowolna. Moim celem są rybki w oczku, pośrednio rośliny.

Jak najbardziej.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Witam
Józek ,jeśli tylko lubisz wodę ,to oczywiście tak - musisz tylko na samym początku zwrócić uwagę na drobne ,acz ważne sprawy.
Głębokość ,bo to nie sprawa dowolna -jeśli rybki maja spędzić zimę w oczku ,a przy tych rozmiarach spokojnie przeżyją.
Ukształtowanie linii brzegowej ,kąt 45 stopni ,aby mróz i lód nie uszkodził folii lub innego materiału .
Ale właściwie po co ja się powtarzam -przeczytaj moje posty w temacie -Oczko wodne wzloty i upadki, nie żebym siebie traktował jako autorytet w tym temacie - ale trochę już walczę z tą wodą.
pozdrawiam janek

_________________
http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją

Janek - cały temat przeczytałem już wcześniej (zresztą czytam po kolei tematy, szczególnie teraz jak nie ma co robić w ogrodzie).
Uwaga o kącie nachylenia słuszna.
Mam kłopot z żoną, obawia się komarów!
Myślę, że do wiosny uda mi się ją przekonać

Ryby już o to zadbają, aby komarów w oczku nie było.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

tak jest! ryby uwielbiają larwy komarów, no chyba, że sprawisz sobie roślinożerne... jeżeli chodzi o gatunki- moim zdaniem najłatwiejsze w obsłudze i najładniejsze kolorystycznie- karasie /złote, pomarańczowe, łaciate, itp./ nie daj się skusić na karpie koi- są piękne, ale wyrastają na duże ryby i w planowanych przez ciebie wymiarach by się męczyły, podobnie wszelkie jesiotry, amury i tołpygi...to wszystko wielkie jest, no, chyba, że planujesz odłów na patelnię

_________________
pozdrawiam cieplutko- Gosia

Witam
Grogosi rady są trafne ,dodam jeszcze uwagę dotyczącą karpi koi - to niszczyciele dna ,samych roślin i co za tym idzie klarowności wody!!! Nie są tez specjalnie wytrzymałe na niski poziom tlenu w wodzie ,wymagane ciągłe natlenienie-szczególnie przy dużych okazach - a rosną dosyć szybko !!! pozdrawiam janek.

_________________
http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją

Jeszcze jedno pytanie: czy w pobliże oczka będę musiał doprowadzić prąd, aby zainstalować filtr i pompkę?