Deszczowo, wilgotno, ale i pęknie ... Czasu wciąż brak, ale nawet chwila w ogrodzie sprawia, że ma się lepszy humor i świadomość, że w życiu ważne są tylko chwile i warto czerpać z nich garściami i wykorzystać do maksimum
Witam serdecznie wszystkich komentujących oraz czytających ten wątek. To chyba najstarszy wątek ogrodowy na tym forum, a jak nie to jeden z najstarszych
Aż dziw, że tak długo wytrzymałem w
Dziękuję wszystkim za odwiedziny
Asta 'Susan' wciąż zachwyca, a lewizja w pełni kwitnienia, przy czym ta co już przekwitła, wydała nowy pąk kwiatowy, tak więc będą kwitły dwie na raz
Ewo azalia mnie cieszy, bo cała w kwiatach i również uważam ukorzenienie jej za sukces, tym bardziej, że udało mi się to na początku przygody z ogrodnictwem. Lewizja może miała za wilgotno i nie przetrwała
Dziękuję za odwiedziny
Kasiu nie poprzestań na różowej lewizji, kup też białą, chyba że kupiłaś białą
Kinga polecam lewizję mimo że jest bardziej wymagająca w uprawie
Aga dziękuję i koniecznie nie rezygnuj z lewizji, zbyt ona piękna, aby o niej zapomnieć
Mira dziękuję za te piękne słowa, bardzo dziękuję
Halinko dziękuję
Asiula pięknie dziękuję
Iwonko dziękuję i zaznaczam, że u Ciebie również wyjątkowo
Wioletta masz rację trzmieliny są niewymagające, a w okresie wegetacji niezmiennie zachwycają
_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam