Czasami tak bywa, że zagłaskamy naszych podopiecznych na amen
Adenium kwitnie kolejnymi kwiatami i ma się dobrze, chociaż marzy mi się kwitnienie moich sianych osobiście, a te jakoś nie bardzo chcą współpracować w tym zakresie i nieważne, czy są zagłaskiwane, czy nie - po prostu maja mnie gdzieś
Załącznik:
DSC_0394.jpg [ 184.84 KiB | Przeglądany 225 razy ]
A tak sobie malują listeczki crassulki:
Załącznik:
DSC_0397.jpg [ 166.84 KiB | Przeglądany 225 razy ]
Załącznik:
DSC_0398.jpg [ 181.17 KiB | Przeglądany 225 razy ]
Załącznik:
DSC_0399.jpg [ 182.14 KiB | Przeglądany 225 razy ]
Załącznik:
DSC_0400.jpg [ 154.88 KiB | Przeglądany 225 razy ]
A tutaj centrum znajdują się... No właśnie nie wiem, czy to te same odmiany, czy nie, ta zielona od Kasi (Kaśko), nie pamiętam co za odmiana, a te bardziej kolorowe to nabyte przy okazji, gdzieś tam bez nazwy oczywiście.
Załącznik:
DSC_0389.jpg [ 174.4 KiB | Przeglądany 225 razy ]
A to mój ukochany kaktusik kuleczka, pączków ma jeszcze w kolejce sporo. Powinnam go przesadzić, ale kiedy? Chyba późną jesienią dopiero, jak skończy szaleć.
Załącznik:
DSC_0405.jpg [ 122.29 KiB | Przeglądany 225 razy ]
Echino miał już 1 kwiatka w tym roku, tym razem wymyślił 2 kolejne paczki, również wymaga przesadzenia, zwłaszcza, ze już raz mi się przewrócił i spadł pod ciężarem własnym z półki, dlatego wylądował na chodniku, zawsze to krótsza droga spadania...
Załącznik:
DSC_0408.jpg [ 249.81 KiB | Przeglądany 225 razy ]