Dzisiaj jest 25.04.2024 00:40

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
Post: 23.05.2013 06:40 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 14.03.2013 17:11
Posty: 24
Pochwały: 0
Masz rację - to były te paskudztwa zwane tarcznikami.
Gdy przeczytałam podaną przez Ciebie nazwę zaczęłam czytać i przeglądać strony internetowe.

I rzeczywiście - miałam brązowe plamki i nieświadoma, przetarłam je suchą chusteczką i zdrapałam z liści. Następnego dnia (a może jeszcze później) miałam już dużo białych robaczków, które są na zdjęciu.

Tak to jest jak ktoś się nie zna..
pogorszyłam sytuację..
Wczoraj zabrałam się za czyszczenie. Nie miałam mocnego alkoholu w domu, więc wzięłam chin china (15% alkoholu) na wacik i przecierałam każdy liść. Następnie wacik zmoczony z mydłem.

Dziś jak wrócę z pracy sprawdzę czy nadal one są. Jeżeli tak to znów przeczyszczę je wacikiem z mydłem itp.

Czy znasz może jeszcze jakieś inne domowe sposoby na pozbycie się ich z mojego drugiego kochanego storczyka??


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 23.05.2013 08:10 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33394
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Na storczykach nigdy nie miałam, od czasu do czasu wojuję z nimi na oleandrach i cytrynie przemywając listki wodą z płynem do naczyń. Trzeba to robić systematycznie co kilka dni zmieniając praktycznie po każdym liściu wacik.
Gdzieś czytałam, że można opryskać mieszanką oleju i płynu do naczyń, a po kilku dniach spłukać, ale tego nie próbowałam. Walka z nimi bez użycia chemii jest długa.

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 21.08.2013 07:02 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 14.03.2013 17:11
Posty: 24
Pochwały: 0
Pozbyłam się tych szkodników chemią :):) w sumie spryskałam śr, chemicznym porządnie dwa razy w odstępie trzech dni i po nich:)

Teraz czas się zająć moim kochanym storczykiem mutantem.posting.php?mode=reply&f=52&t=9899#

Jednak sama nie dam rady, gdyż nie wiem co robić.
na głównym storczyku, na jego stożku wzrostu wyrosły dwa inne storczyki.
Jeden z nich ma korzenie. Długość ich to ok 1,5-2 cm. Ilość 4. Niedługo one zaczną dotykać ziemi i się nie wbiją, poplączą z korzeniami mamy.

Czy mam tego storczyka wyciąć? Jeżeli tak, to jak? Jeżeli nie to czy nic się nie stanie mamie?

Drugi storczyk ma bardzo malutki korzeń i to jeden to na razie o nim nie mówię.

Poza tym storczyk ten nie kwitł mi już od ponad roku... ale zawsze musi być coś kosztem czegoś :)


Załączniki:
IMG_20130820_170219.jpg
IMG_20130820_170219.jpg [ 74.3 KiB | Przeglądany 667 razy ]
IMG_20130820_170237.jpg
IMG_20130820_170237.jpg [ 60.89 KiB | Przeglądany 667 razy ]
IMG_20130820_170248.jpg
IMG_20130820_170248.jpg [ 59.47 KiB | Przeglądany 667 razy ]
IMG_20130820_170404.jpg
IMG_20130820_170404.jpg [ 74.72 KiB | Przeglądany 667 razy ]
Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 21.08.2013 10:01 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik

Rejestracja: 27.03.2013 12:25
Posty: 238
Pochwały: 2
Rzeczywiście ciekawy przypadek i to bardzo!

Na zdjęciach jest pomieszanie z poplątaniem, tyle zielonego ;p Sama nie wiem co o tym myśleć.. Generalnie stożek wzrostu jest sercem rośliny i jeśli coś z nim się stanie trzeba pogodzić się ze stratą rośliny matecznej. Czasem zalewamy stożek wzrostu i gnije, czasem wyrasta tam pęd kwiatowy, także skazując roślinę na śmierć. W takich wypadkach storczyk ratuje się wypuszczając basal keiki z boku trzonu. A co mam myśleć o dwóch keikach rosnących w stożku wzrostu? Nie wiem..

Gdyby był to jeden to w zasadzie chyba nie byłby keikiem.. To normalne, że ze stożka wzrostu wyrastają nowe liście, a korzenie też mogą wyrastać na różnej wysokości. Czasem nawet się to stymuluje u storczyków monopoidalnych i jak korzenie te wyżej podrosną odcina się dolną część żeby roślinę odmłodzić. Takie dwa keiki to niesłychane zjawisko.

Generalnie jeśli zdecydujesz się na oddzielenie musisz liczyć się ze śmiercią swojej rośliny. Jeśli jest ona jeszcze w całkiem dobrej kondycji, po oddzieleniu możesz liczyć na jeszcze jedno basal keiki. Jednak zastanawiam się czy nie lepiej tak je zostawić? Czy w Twojej ocenie roślina mateczna cierpi na takim ułożeniu? Gdy korzenie maluchów dotrą do podłoża zaczną się same utrzymywać i mama powinna się poprawić (bo na zdjęciu widać jeden bardzo odwodniony liść - teraz ma dwoje dzieci na głowie i to dosłownie :rotfl: ). Wiele osób zostawia basal keiki razem w nadziei na obfitsze kwitnienia. Z czasem Twój storczyk będzie się starzał od dołu, kolejne starsze liście (a więc te mamine) będą odpadać i nadejdzie taki dzień, że natura sama go odłączy. Prawdopodobnie będzie to za kilka lat, ale to nie Ty będziesz się tym martwić ;p

Jak Ci się spieszy - próbuj oddzielać, ale wtedy z mamą musisz się pożegnać ;( Ja bym zostawiła, bo po oddzieleniu zawsze zostaną dwa zwykłe storczyki.. A to co Ty masz to taki mały cud natury ;)

Edit: literówki

Autor postu otrzymał pochwałę

_________________
Pozdrawiam, Kinga

Mój nick w serwisie - kinkonga

Zapraszam do moich wątków:
Zielony inwentarz kinkongi
Eksperyment - keiki

Borówkowe pole rośnie wokół mnie.. ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 22.08.2013 07:30 
Offline
Ogrodnik stażysta
Ogrodnik stażysta

Rejestracja: 14.03.2013 17:11
Posty: 24
Pochwały: 0
Dzięki wielkie za odpowiedź:)

Masz rację, to mój mały cud natury nazywany przeze mnie czasami kochanym mutantem :) ehheh:)

Wczoraj przyglądałam się mamusi i jej dzieciom...
Mamusia również wypuściła nowe korzenie :) Więc może rzeczywiście nie warto ruszać:) po co rozdzielać rodzinę :) zwłaszcza, że sama tak chciała. Mogła przecież nowe potomstwo wydać na pędzie kwiatowym:)

Niech korzenie mamy i jednego dziecka zawitają w ziemi, niech stamtąd pobierają swoje witaminki i niech rosną.

Jak dobrze pamiętam to był taki moment, że każdy z trzech storczyków wypuszczał liście na swoim stożku wzrostu.
Skoro nic się nie dzieję, to po co komplikować sytuacje :)

Może po jakimś czasie doczekam się pędu kwiatowego, a może kilku, i będzie przepięknie..

Po Twojej odpowiedzi dochodzę do wniosku, że nie chcę nikogo stracić, więc ich nie ruszam:)


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 23.08.2013 18:49 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik

Rejestracja: 27.03.2013 12:25
Posty: 238
Pochwały: 2
Obserwuj, jeśli nadal wszystko będzie dobrze to niech tak zostanie ;) Szanse na wspólne kwitnienie wszystkich trzech masz duże! Rośliny mają te same warunki więc cykl może im się wyrównać, ponadto są połączone, więc to jeszcze zwiększa szanse. Powodzonka ;)

_________________
Pozdrawiam, Kinga

Mój nick w serwisie - kinkonga

Zapraszam do moich wątków:
Zielony inwentarz kinkongi
Eksperyment - keiki

Borówkowe pole rośnie wokół mnie.. ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl