Dzięki wielkie za odpowiedź:)
Masz rację, to mój mały cud natury nazywany przeze mnie czasami kochanym mutantem
ehheh:)
Wczoraj przyglądałam się mamusi i jej dzieciom...
Mamusia również wypuściła nowe korzenie
Więc może rzeczywiście nie warto ruszać:) po co rozdzielać rodzinę
zwłaszcza, że sama tak chciała. Mogła przecież nowe potomstwo wydać na pędzie kwiatowym:)
Niech korzenie mamy i jednego dziecka zawitają w ziemi, niech stamtąd pobierają swoje witaminki i niech rosną.
Jak dobrze pamiętam to był taki moment, że każdy z trzech storczyków wypuszczał liście na swoim stożku wzrostu.
Skoro nic się nie dzieję, to po co komplikować sytuacje
Może po jakimś czasie doczekam się pędu kwiatowego, a może kilku, i będzie przepięknie..
Po Twojej odpowiedzi dochodzę do wniosku, że nie chcę nikogo stracić, więc ich nie ruszam:)