Dzisiaj jest 24.04.2024 23:45

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
Post: 09.01.2013 13:45 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33394
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Mikoryza to współżycie roślin i niektórych grzybów oparte na obustronnej korzyści. Korzenie roślin, otoczone taką grzybnią mogą znacznie lepiej wykorzystywać zasoby gleby dzięki temu, że strzępki grzybowe transportują składniki pokarmowe i wodę z miejsc, do których korzenie roślin samodzielnie by nie sięgnęły.

Obecnie w sklepach ogrodniczych można nabyć tzw. "szczepionki mikoryzowe" przeznaczane dla różnych gatunków roślin.
Producenci zapewniają, że dadzą one następujące korzyści:
- lepsze możliwości wzrostu i rozwoju roślin, dzięki czemu rośliny będą rozrastać się bujniej, a Twój ogród będzie jeszcze piękniejszy,
- lepsze wykorzystanie składników zawartych w nawozach, dzięki czemu możesz zmniejszyć ilość wykorzystywanych nawozów,
- zwiększoną tolerancję roślin na suszę, zmiany temperatury, czy niekorzystny odczyn pH gleby, co znacznie ułatwi pielęgnację ogrodu,
- zwiększoną odporność roślin ogrodowych na choroby odglebowe (min. fuzariozę i fytoftorozę), co za tym idzie, możliwość ograniczenia stosowania chemicznych środków ochrony roślin.

Czy ktoś z Forumowiczów ma doświadczenia ze stosowaniem preparatów mikoryzowych w swoim ogrodzie? Będziemy wdzięczni za podzielenie się uwagami.

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 29.04.2013 10:24 
Offline
Ogrodnik
Ogrodnik

Rejestracja: 27.03.2013 12:25
Posty: 238
Pochwały: 2
Widzę, że nikt nie odpowiedział, to może zapoczątkuję dyskusję odnawiając temat ;p
O mikoryzie po raz pierwszy dowiedziałam się wertując artykuły na temat storczyków. Zaczęłam grzebać i odkryłam, że na dobrą sprawę można to dostać z przeznaczeniem niemal dla każdej rośliny. Zainteresowało mnie to ze względu na borówkę amerykańską - mam mały sad tej roślinki.
Rozpoczęłam lekturę. Na jakimś forum storczykowym znalazłam wpisy, że nie ma sensu stosowanie mikoryzy u dorosłych roślin. Autorzy twierdzili, że w naturze korzenie storczyków nie tylko są grzybami mikoryzowymi otoczone, a wręcz przerośnięte. Wynika to z tego, że rośliny dojrzewają w środowisku bogatym w mikoryzę od maleńkości i przerastają nią. Owi forumowicze twierdzili, że taki tylko układ przynosi korzyści - przerastanie właśnie. Jest ono niestety niemożliwe u dorosłych roślin.
Wniosek z tego:
mikoryza do roślin dorosłych nie, ale do tych, które wysiewamy lub ukorzeniamy - jak najbardziej!

O tym niestety producent nas nie informuje ;( Ale wspomina o tym, że wystarczy jedna szczepionka na całe życie rośliny, co może przemawiać za tym, że teoria z przerastaniem jest prawdziwa. Wydaje mi się, że tylko wtedy szczepionka utrzyma się z rośliną przez całe jej życie jeśli będzie trwale z korzeniami połączona. Przecież wyhodowane w podłożu grzyby mikoryzowe tracilibyśmy przy każdym przesadzaniu. To tylko moje przypuszczenia, może jest inne wytłumaczenie na tę jednorazowość.

Suma sumarum nie zakupiłam szczepionki dla moich borówek. Mam teraz trochę innych wydatków z nimi związanych i odłożyłam to na potem.

Dodam tylko, że ten preparat który ja oglądałam wprowadzało się strzykawką do podłoża, albo można było też podlewać. Żeby nie było wątpliwości: strzykawka nie miała igły, więc szczepionka nie była wprowadzana do systemu rośliny.

_________________
Pozdrawiam, Kinga

Mój nick w serwisie - kinkonga

Zapraszam do moich wątków:
Zielony inwentarz kinkongi
Eksperyment - keiki

Borówkowe pole rośnie wokół mnie.. ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 29.04.2013 13:52 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.04.2011 17:17
Posty: 11248
Lokalizacja: Rybnik
Pochwały: 19
kinkonga13 pisze:
mikoryza do roślin dorosłych nie, ale do tych, które wysiewamy lub ukorzeniamy - jak najbardziej!

Całkowicie się zgadzam, bo dla przykładu las jest zmikoryzowany całkowicie. Co innego młody las sadzony na terenach rolniczych, lub nieużytkach już nie, ale po kilku latach i młodnik zasiedli mikoryza.
Do upraw ogrodniczych, gdzie następuje płodozmian szczepionka mikoryzowa jest bezcelowa, bo dla przykładu zaszczepioną marchewkę po wyrwaniu i tak zjemy. .
Również kilkuletnie drzewa i krzewy też już mają swoją mikoryzę.
Do młodych nasadzeń myślę, że można jak najbardziej szczepić mikoryzą. :sun:

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 30.04.2017 16:07 
Offline
Administrator
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24.03.2010 15:41
Posty: 33394
Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
Odświeżam temat.
W ubiegłym roku posadziłam dwie nowe borówki i przy okazji dostały szczepionkę mikoryzową. Ciekawa jestem czy będzie jakaś różnica w ich wzroście i owocowaniu. Wcześniej, stare krzewy rosły bez niej.

Czy ktoś stosował ją w swoim ogrodzie?

_________________
Pozdrawiam
elka
:bye:



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III




Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 30.04.2017 16:42 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10.04.2011 17:17
Posty: 11248
Lokalizacja: Rybnik
Pochwały: 19
Ela, Kinga - dokładnie tak jak piszecie. Drzewa i krzewy rosną bo mają już mikoryzę. Przesadzać też można, bo na korzeniach też już jest mikoryza. Do młodych nasadzeń dodatek mikoryzy jest jak najbardziej wskazany bo przyśpiesza przyjęcie się nowego nasadzenia w nowym środowisku.
Klika ładnych lat temu i ja stosowałem mikoryzę przy nowych nasadzeniach, ale wniosków nie wyciągałem co do zasadności, bo po prostu zapomniałem. :wallbash:

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 25.07.2017 08:09 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.11.2011 11:22
Posty: 5514
Lokalizacja: Pabianice
Pochwały: 5
Będąc w sklepie ogrodniczym, wpadło mi w ręce opakowanie szczepionki mikrozyzowej. Poczytałem i kupiłem, a jak się powiedziało A, to wypada powiedzieć B. Zgodnie z instrukcją rozpuściłem składniki i zrobiło mi się tego pełne pudełko po 0,5 kg pieczarek. Zastanawiałem się, co zrobić z taką ilością . Szczepionkę kupiłem z myślą o zastosowaniu w mojej "szkółce" adeniowej, chyba z tym jeszcze nikt nie eksperymentował, przynajmniej nikt się nie chwalił. Do kilku małych sadzonek włożyłem odpowiednią dawkę szczepionki, a przy przesadzaniu dużego adenium korzenie delikatnie zanurzyłem w "galarecie" i posadziłem do nowego podłoża i nowej doniczki. Resztę, a właściwie wszystko podłożyłem pod krzaczki borówki amerykańskiej i do kilkunastu doniczek z pomidorami. Pozostałe kilkanaście pomidorów, będzie rosło bez mikroryzy. Dla wyjaśnienia dodam, że pomidory rosną pod folią, ale wsadzone są do dużych doniczek, a na ziemi jest rozłożona czarna agrowłóknina z otworami na doniczki. Robię już tak od lat ze względu na chwasty, które jeszcze pojedynczo wyrastają z doniczek, ale nie z gruntu.

_________________
Pozdrawiam Bogdan


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 25.07.2017 17:51 
Offline
Super ogrodnik
Super ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30.11.2014 09:06
Posty: 4235
Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 7
Moje tujki malutkie (20cm) kiedy je sadziłam dostały mikoryzę. Nie wiem czy to działa jak w opisach o mikorozie. U mnie ziemia przeokropna jest i w niej kopałam dołki ,uszlachetniałam piaskiem korą i torfem. Sąsiedzi kiwali głową - kiedy to urośnie? Tym czasem czwarty sezon rosną(teraz mają 130 cm) ślicznie zielone nie brązowieją i żadna nie wypadła natomiast sąsiedzi już trzeci raz nasadzali ( 80 - 100 cm) nowe chorują , brązowieją i sporo im wypada. Nie wiem czy to zrobiła mikoryza ale coś jednak w tym jest skoro wokół mnie są problemy z tujami a u mnie jest ok przy czym ziemia jest ta sama. Jedna tuja -drzewko w tym roku choruje i mocno brązowieje.Jako jedyna nie dostała mikoryzy bo zabrakło. Dla jednej nie opłaciło mi się ściągać netem opakowania.

_________________
Marzenie przez pół wieku cz I,
Moje-marzenie-czII

(HE) NIULA Pozdrawia
Moje domowe towarzystwo
Nad programowe
...Nie uronię za nich ani jednej łzy...

Pozostajesz w naszej pamięci... Heniu, dziękujemy


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 26.07.2017 07:49 

Pochwały: 0
Próbował ktoś zaszczepić za pomocą mikoryzy grzyby szlachetne?


Na górę
  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 26.07.2017 09:58 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28.11.2011 11:22
Posty: 5514
Lokalizacja: Pabianice
Pochwały: 5
Miałem zamiar już kilka razy, ale skończyło się na tym :rotfl2:

_________________
Pozdrawiam Bogdan


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl