Witam, niestety mam problem z malutkimi robakami w ziemi. Mają ok 1mm długości, są raczej "chudziutkie", gołym okiem można odróżnić tylko czułki, nóżki widać dopiero pod lupą, skrzydełek brak. Są białe, wydaje mi się nawet, że lekko przejrzyste, ale może to tylko złudzenie, spowodowane tym, że są tak drobne. Ogólnie są szalenie ruchliwe, ale podczas podlewania uciekają od wody, wyskakując z doniczki na wszystkie strony jak pchły. Co dziwne, a pewnie i ważne, zbóje te siedzą tylko w ziemi z małymi cytrynkami, natomiast nie ciągnie ich w ogóle do sąsiedniej doniczki z papryką.
Zdjęć nie zrobiłam, ponieważ są tak małe, że mój aparat nie złapie odpowiedniej ostrości.
Może ktoś wie co to jest, albo jak się pozbyć tych lokatorów nie uszkadzając młodych roślinek?

Witaj

Może chodzi o tych "milusińskich"

post3788.html#p3788

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Jeśli robaczki panicznie boją się wody bo nie mają skafandrów do nurkowania, a na pewno nie mają, to?
doniczkę włożyć do reklamówki, szczelnie zawiązać i utopić w wiadrze z wodą. Pół godzinna kąpiel roślinie nie zaszkodzi, a przynajmniej roślina pozbędzie się lokatorów.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Dokładnie, to skoczogonki:) sama nawet nie wiedziałam jak ich szukać:) Dziękuję za radę:)

Myślisz, że powinnam tym bydlakom zalać stopy cementem przed nurkowaniem?:D albo chociaż małe żelazne kule im poprzypinam do tych wstrętnych nóżek, wtedy na pewno nie wypłyną zbyt szybko:D

Na początek wymień może wierzchnią warstwę ziemi tak ok 2-3 cm. no i skoro papryka im nie smakuje to można spróbować położyć kilka listków na ziemi w cytrynie.