|
Dzisiaj jest 19.04.2024 15:59
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
Autor |
Wiadomość |
marta297
|
: 10.09.2014 23:35 |
|
Rejestracja: 06.11.2013 23:50 Posty: 3228 Lokalizacja: Lubelskie
Pochwały: 7
|
Renatko brak mi słów Alata jest przecudowna , aż Ci troszkę zazdroszczę Wszystkie kwiaty pięknie się starają Życzę udanego wypoczynku Czekam na piękne zdjęcia i ciekawe wpisy
|
|
Na górę |
|
|
Majanda12
|
: 15.09.2014 19:45 |
|
Rejestracja: 29.12.2011 18:15 Posty: 10852 Lokalizacja: Szczecin
Pochwały: 38
|
Nadrabiając zaległości straszliwe dopadłam sapiąc Twojego wątku i dusza mi z zachwytu załkała ach, jaka cudna alata! sadzonka mi padła, ale coś tam z nasionka hoduję może za kilka lat .... Na Twoje pytanie jak spionizować ludwiśkę odpowiadam: nie mam pojęcia moja tez zwisa z donicy jak zdechły wąż, zrobię szczepki i uwiążę zarazę do patyków - to chyba jedyne wyjście .... Zakupy cudne poczyniłaś, "czapeczka" to Astrophytum(ale które to już nie nie wiem), natomiast ta czupryna na tłustych nóżkach to przecudnej urody Monadenium rubellum, moje nie przetrwało zimy czego odżałować nie mogę bo pięknie kwitło... Stęskniłam się za Tobą, buziaki!
|
|
Na górę |
|
|
eibergen
|
: 21.09.2014 08:40 |
|
Rejestracja: 23.07.2013 07:16 Posty: 3068
Pochwały: 9
|
W R O C I L A M !!!!!!! Witam wszystkich najserdeczniej Najpierw chce pieknie podziekowac za wszystkie dobre slowa, ktorymi obdarzyliscie nas przed wyjazdem. To wzruszajace i podnoszace na duchu, ze tylu wspanialych ludzi tak nam dobrze zyczy i - najwazniejsze - teskni za nami..... Wrocilismy wczoraj wieczorem i z marszu zrobilam obchod roslinek juz widzac, ze straty sa..... Liczyc bede pozniej....Mlodego jednak nie zabije, bo - jakby nie bylo - dbal o dobytek, a ze dobytek spory, a Mlody pracujacy to i dbanie bylo nie calkiem po mojemu. Coz..... Od razu ostrzegam, ze dzisiejszy wpis bedzie typowo wyjazdowy. No, wlasciwie, to typowo wyjazdowych bedzie kilka, ale juz na przemian z kwiatkowymi. Mam na rano w tym tygodniu, wiec popoludniami bede nadrabiac zaleglosci forumowe i dodawac nowe wpisy. Sluchajcie......Kazdemu ze szczerego serca zycze tego, co nasze oko widzialo, a serce przezylo. Trzeba to przejsc samemu, bo mawet moj papuzi jezor nie jest w stanie opisac tego co zobaczylismy i uczuc, ktore temu przezyciu towarzyszyly... Pierwszy szok przezylismy juz bladym switem, zanim jeszcze dotarlismy do klasztoru. Ranek powital nas mglisty i troche nas to martwilo. Do czasu, az nasza nawigacja doprowadzila nas tu ; Załącznik:
006 (640x426).jpg [ 71.02 KiB | Przeglądany 235 razy ]
Wrazenie bylo prawie jak na wiadukcie Millau !! Tym wieksze, ze cudo wylonilo sie z mgly jak zjawa. To Pont de Normandie, laczacy miejscowosc Le Havre z Honfleur. Przejazd przez most jest platny. Cale 5,40, ale dalibysmy nawet 55,40, zeby na to cudo sie dostac. Uwierzcie mi, nieziemskie wrazenie!!. Do hoteliku dotarlismy nieco po 12 w poludnie. Dlaczego tak dokladnie wspominam godzine? Bo bardzo mila pani poinformowala nas, ze nie moze nas obsluzyc dopiero po 16 po poludniu. Byl to przedsmak czegos, czego mielismy doswiadczyc jeszcze wielokrotnie, tyle, ze wowczas jeszcze do nas zjawisko nie calkiem docieralo....SJESTA !!! O, zesz, ty, o zesz, ku.....Nie bylo wyjscia. Nie chcac tracic czasu przeznaczonego na zwiedzanie klasztoru, wraz z calym majdanem, zapchani bagazami po dziurki w nosie, zmeczeni, spoceni jak myszy przy porodzie, pojechalismy zwiedzac klasztor, z nadzieja, ze nikt nam na parkingu nie oprozni bagaznika. Juz pierwszy widok z daleka wywial nam z glowy wszelkie zle mysli o francuskich obyczajach i dyskomforcie fizycznym z racji zmeczenia i spocenia. Widok byl......NIZEIEMSKI...!!! Załącznik:
021 (640x426).jpg [ 94.46 KiB | Przeglądany 235 razy ]
Załącznik:
016 (640x426).jpg [ 89.25 KiB | Przeglądany 235 razy ]
No, nie moge wstawic wszystkich zdjec z klasztoru, bo Jedrus natrzaskal ich TYLKO ( !!!) 225 !! Lekka mgielka dodawala klasztorowi jakich nieziemskich wlasciwosci i mialo sie wrazenie, ze to jedynie fatamorgana i widoczek zaraz sie rozwieje... Sam klasztor, to miasto w miesice. Sa tam hoteliczki ( cena za noc, to tak od 500 euro w gore ) i malenkie restauracyjki, Jest poczta, piekarnia i ( o ! dziwo ! ) wciaz tam mieszkaja normalni ludzie ! Choc raczej powinnam napisac - nienormalni, bo dla normalnych to raczej dostepne nie jest !! Moze odwale od razu caly komentarz, zebyscie juz potem mogli spokojnie oddac sie ogladaniu. Wstep platny jest jedynie do glownej kaplicy na szczycie. Weszlismy, ale zdjec nie robilismy, bo mase ludzi. Powiem jako ciekawostke, ze klasztor to JEDYNE miejsce we Francji, gdzie spotkalismy skosnookich turystow a i to w liczbie zaledwie jednej grupy. Poza gornym kosciolem jest jeszcze dolna kaplica sw. Michala i tam weszlismy. W tej kaplicy trwa 24-godzinna adoracja Naswietszego Sakramentu. Ludzie w skupieniu sie modla, a turysci z szacunkiem chylkiem przemykaja bokiem pod scianami, zeby nie zaklocac skupienia modlacych, Jedyne swiatlo w kaplicy to slonce przez witraze i blask swiec dziekczynnych zapalanych przez modlacych i turystow. Tez ukleklam do modliwty. Sluchajcie....nie umiem opisac tego uczucia. Moje srce na moich wlasnych oczach wyskoczylo z piersi i zostalo przed oltarzem ......Czegos takiego nie doswiadczylam nawet na Jasnej Gorze....Z kaplicy jest wyjscie na cmentarz, a raczej cmentarzyk. Patrzylismy na napisy na nagrobkach. Sa takie baaardza stare ale i takie z 2006 roku tez widzielismy....Jedrek z gornej baszty focil morze , a raczej to, co po morzu zostalo po odplywie. Odplyw odslonil wiele, ale przyplyw potrafi podniesc poziom wody nawet do 15 metrow. Caly kompleks klasztormy z wyjatkiem gornego kosciola otwarty jest cala noc, a autobusy z parkingu ( gratis !!!) kursuja od 6 rano, do 1 w nocy. A teraz fotki,oczywiscie w dwoch czesciach..... ; Załącznik:
050 (640x426).jpg [ 131.63 KiB | Przeglądany 235 razy ]
Załącznik:
052 (640x426).jpg [ 125.47 KiB | Przeglądany 235 razy ]
Załącznik:
060 (640x426).jpg [ 142.69 KiB | Przeglądany 235 razy ]
Załącznik:
061 (426x640).jpg [ 129.17 KiB | Przeglądany 235 razy ]
Załącznik:
068 (640x426).jpg [ 137.44 KiB | Przeglądany 235 razy ]
Załącznik:
068 (640x426).jpg [ 137.44 KiB | Przeglądany 235 razy ]
Załączniki: |
064 (426x640).jpg [ 138.67 KiB | Przeglądany 235 razy ]
|
066 (426x640).jpg [ 140.82 KiB | Przeglądany 235 razy ]
|
_________________ Kwiatowe eksperymentyKwiatkowe eksperymenty IIKwiatkowe eksperymenty III Niezwykłe opowieści ''Jest tylko jeden kraj - ziemia, tylko jedna rasa - ludzkosc i tylko jedna religia - milosc '' RenataNie mam polskich znakow w komputerze
|
|
Na górę |
|
|
eibergen
|
: 21.09.2014 08:49 |
|
Rejestracja: 23.07.2013 07:16 Posty: 3068
Pochwały: 9
|
Msze sie wam do czegos przyznac...... Wlasne lozko, to najlepszy czworonozny przyjaciel czlowieka i przekonalam sie o tym wczoraj wieczorem po powrocie....A teraz juz koncze.....Chyba, ze komus bedzie malo, to mowcie....Sciskam i do jutra....pa. P.S..... Na ostatniej fotce stoje przy oryginalnej, klasztornej aparaturze do.....destylacji.... No, przeciez jakos ci mnisi musieli te swoje nalewki robic, ktorymi potem leczyli okoloczna ludnosc....
Załączniki: |
162 (426x640).jpg [ 161.92 KiB | Przeglądany 235 razy ]
|
185 (640x426).jpg [ 145.63 KiB | Przeglądany 235 razy ]
|
_________________ Kwiatowe eksperymentyKwiatkowe eksperymenty IIKwiatkowe eksperymenty III Niezwykłe opowieści ''Jest tylko jeden kraj - ziemia, tylko jedna rasa - ludzkosc i tylko jedna religia - milosc '' RenataNie mam polskich znakow w komputerze
|
|
Na górę |
|
|
elka
|
: 21.09.2014 09:07 |
|
Rejestracja: 24.03.2010 15:41 Posty: 33394 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 61
|
Noooo, wreszcie jesteś Niedzielne przedpołudnie zaczyna się prawidłowo Jestem za dorzuceniem fotek (i opisów). Stado mrówek przebiegło mi po plecach jak czytałam o kaplicy... Odpoczywaj, pogadaj z roślinkami i dawaj więcej
|
|
Na górę |
|
|
Jolanna
|
: 21.09.2014 09:17 |
|
Rejestracja: 25.03.2014 17:11 Posty: 2446 Lokalizacja: Wrocław
Pochwały: 4
|
Witaj Renatko Super, że wróciliście cali i zdrowi Czytania trochę było Jak zawsze opisałaś pięknie i czytając miałam wrażenie jakbym to ja zwiedzała I chyba o to chodzi Zdjęcie klasztoru we mgle jest rzeczywiście zjawiskowe A jakie to roślinki zmarniały
|
|
Na górę |
|
|
koshamo13
|
: 21.09.2014 11:07 |
|
Rejestracja: 21.04.2013 05:25 Posty: 1183 Lokalizacja: Augustów
Pochwały: 3
|
Super że szczęśliwi i pełni wrażeń dotarliście do domu, dzięki czemu miałam co poczytać i oczka ponapawać pijąc kawkę w niedzielne przedpołudnie. Klasztor robi wrażenie. Zdjęć nam nie żałuj Czekam na opis i zdjęcia pozostałych wycieczkowych atrakcji i pokontrolny spis stanu roślinek ( z minimalna liczbą ubytków- mam nadzieję)
_________________ Pozdrawiam cieplutko BożenaZieloności Bożenywarzywnik żółtodzioba
|
|
Na górę |
|
|
eibergen
|
: 21.09.2014 14:22 |
|
Rejestracja: 23.07.2013 07:16 Posty: 3068
Pochwały: 9
|
Jeszcze raz witam. Przeglad kwiatkow zrobilam rzetelny, co trzeba to podlalam, storczyki napoilam, bety rozpakowalam, wypralam, obiad zjadlam i moge kontynuowac. Zaczne od tego, ze zadne, ale to zadne zdjecie nie jest ''kombinowane'', kolory sa jak najbardziej prawdziwe i pokazuja to, co widzielismy na wlasne oczy.Nawet gdybysmy chcieli cos pokombinowac, zeby dodac efektu, to byloby to trudne, bo Jedrus - jak na prawdziwego faceta przeystalo - nie czyta nigdy instrukcji obslugi, wiec jeszcze przed wyjazdem z 5 razy byla awantura, ze aparat nie dobrze pracuje, ze obiektywy sa uszkodzone itd, itp. Ja z 51 stron przeczytalam zaledwie kilka, ktore mnie najbardziej interesowaly.Czyli panorama, obiekt w ruchu i wyostrzenie tla z pominieciem pierwszego planu. Dzieki temu, udalo mi sie Andrzejka przerkonac, ze wszystko jest ok z aparatem, trzeba jedynie tu przesunac i tu ustawic. Jedrus kazda moja rade kwitowal niesmiertelnym ''przeciez wiem, nie?...'' i dzieki temu mamy jakies zdjecia. Klasztor.....Kto, co i jak, to znajdziecie w wiki. Ja wolalabym samolubnie oddac sie retrospekcji i przezyc to jeszcze raz we wspomnieniach,szczerze Bogu dziekujac, ze ...''zachowal te rzeczy przed wielkimi a objawil prostaczkom''.... Chyba nigdy wczesniej w swoim zyciu nie czulam sie tak szczesliwa, ze jestem taka szara, pospolita i przecietna...Pod kazdym wzgledem !! No, bo pomyslcie, co by bylo, gdybym sie urodzila np. jako Carrington-owna. Musialabym sie obzerac ostrygami, opijac szampanem, latac prywatnymi odrzutowcami liczyc zera na koncie i wciaz, ale to wciaz wymyslac nowe intrygi. Jak tak mozna zyc....? Toz to wiezienie a nie zycie! Nie umialabym sie zachwycac tym, co tak naprawde jest piekne... Juz na parkingu uderzyl w nas bardzo mocny, slodki, charakterystyczny zapach....Holenderskie cukierki...!! Te ich obrzydliwe Drop-y, ktorymi sie tak zajadaja a my ( Polacy ) uciekamy od nich byle jak najdalej....ANYZEK...!! Sluchajcie, wiecie juz, ze ja nie jestem z metra cieta, a zielsko osiagalo rozmiary o metr wieksze ode mnie. Roslo wszedzie w ilosciach nie do przerobienia...!! Przesiaklismy tym zapachem. Juz po powrocie do hotelu czulismy jeszcze zapach anyzku na naszych koszulkach. Zaluje, ze tak krutko tam bylismy, bo straszna mialam ochote ''pogadac'' z tubylacami i zapytac, czy to ziolo, to jakis szczegolny znak, lub symbol klasztoru, czy sw.Michala.... Aaaa.....no....najwazniejsze.... Sprawdzilam....To prawda ! Nie istnieje takie slowo, ktorego nie daloby sie pokazac rekoma....Po cholere sie wogole uczyc jezykow.... Pislam juz, ze komplekas klasztorny to jakby miasto w miescie. Wygladalo to tak, jakby sludzy klasztorni, badz osoby ktore dla klasztoru pracowaly, mieszkaly rowniez przy klasztorze. Albo moze mnisi mieli swoje mieszkania i warsztaty rzemieslnicze przy murach klasztoru.... Co ciekawe....do klasztru mozna sie dostac i ogladac go jedynie od strony ladu. Jest on nieostepny w zaden sposob od strony morza. Nie mozna go zobaczyc, obejsc, ani nawet podziwiac z gornej kaplicy. Chyba nawet nie istnieje zadna fotografia ukazujaca klasztor od strony morza....Tam jedynie pionowa, lita skala.... Zreszta, caly klasztor, to jedna wielka skala.....Trzeba nie lada wysilku, zeby sie wspiac po tych kamiennych schodkach wciaz w gore i w gore....Normalnie....gorzej niz na Drozkach Kalwaryjskich.... Ciekawe rowniez, ze Mont Saint Michel, to nie jedynie atrakcja turystyczna. To wciaz zywe miejsce kultu religijnego. Juz pislam, ze w dolnej kaplicy trwa 24-godzinna adoracja, a w gornym kosciele odbywaja sie nabozenstwa. Rowniez koncerty muzyki skaralnej, powaznej itp....Zwracam na to uwage, bo nie wyobrazam sobie byc na Jasnej Gorze i nie zobaczyc mnicha...A tam nie widzielismy....ani pol....!!! A teraz fotki. Ostrzegam, ze z samego La Rochelle, Jedrek przywiozl prawie 490 zdjec, ale to przez Oceanarium..... Milego ogladania;
Załączniki: |
010 (426x640).jpg [ 100.13 KiB | Przeglądany 223 razy ]
|
012 (640x426).jpg [ 98.36 KiB | Przeglądany 223 razy ]
|
022 (640x426).jpg [ 87.46 KiB | Przeglądany 223 razy ]
|
062 (426x640).jpg [ 141.25 KiB | Przeglądany 223 razy ]
|
103 (640x426).jpg [ 115.97 KiB | Przeglądany 223 razy ]
|
108 (640x426).jpg [ 138.12 KiB | Przeglądany 223 razy ]
|
119 (640x426).jpg [ 100.93 KiB | Przeglądany 223 razy ]
|
121 (426x640).jpg [ 145.81 KiB | Przeglądany 223 razy ]
|
122 (426x640).jpg [ 100.12 KiB | Przeglądany 223 razy ]
|
123 (426x640).jpg [ 136.63 KiB | Przeglądany 223 razy ]
|
_________________ Kwiatowe eksperymentyKwiatkowe eksperymenty IIKwiatkowe eksperymenty III Niezwykłe opowieści ''Jest tylko jeden kraj - ziemia, tylko jedna rasa - ludzkosc i tylko jedna religia - milosc '' RenataNie mam polskich znakow w komputerze
|
|
Na górę |
|
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|