Wiktor, każdy ma swoje własne doswiadczenia. begonie hoduję z powodzeniem od ponad 20 lat (w mieszkaniu w bloku), okno wschodnie. Tilandsja miała tak duzo nowych przyrostów (zeby było smieszniej stała na parapecie pod którym był kaloryfer), ze oddałam znajomym, szkoda mi było czasu na przesadzanie, i przyznam, ze nie lubię tego robić.
Może zgodzę się co do Kaladium, jest na pewno trudne w uprawie, ale to zaznaczyłam
. Mnie zniechęciły zabiegi związane z przejściem w stan spoczynku, wyjmowanie kłączy itp. Wiele kwiatów hoduję intuicyjnie, nie dowierzam wszystkiemu co piszą. W ten sposób zniszczyłam Anturium - dopóki pielęgnowałam wg. własnego uznania, było piękne. Gdy zastosowałam się do wskazówek z ksiązki pewnego niemieckiego autora - padło. I takie to kwiatki...
.
Moze pojecie suchego powietrza jest względne? Suche tzn. takie, gdy nie da się spać? Tego nikt nie wytrzyma, chyba jedynie kaktusy ... To, co lubię to zraszanie roślin i nawilżacz obowiązkowy. Pewnie dlatego mamy się dobrze.
Viki życzę dobrego wyboru.
pozdrawiam
M