Witajcie Macie może sprawdzony przepis na sok. Chodzi mi o sok, który nie będzie zawierał chemii, a więc zrobiony np. z marchwi, pomarańczy, wody itp. bez zbędnych dodatków

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Marchew, pomarańcz lub podobne owoce (twarde) puszczam przez sokowirówkę.
Piję na bieżąco - można wstawić do lodówki, teraz tak max. do 2 dni.
Można dosłodzić (opcjonalnie wanilia i cynamon) i wlać do słoików lub butelek ,i zagotować - pasteryzacja - min. trwałość 6 m-cy.

Jeżeli chodzi o owoce miękkie typu: malina, porzeczka, winogrona, itd - tutaj używam sokowirówki zalewając owoc wodą i dosładzając w/g gustu.
"Gotujące się owoce" wlewam do słoików lub butelek. Te można jeszcze raz spasteryzować - zagotowując i wtedy ich trwałość może osiągnąć nawet 2 lata.
Po zagotowaniu, zawsze należy słoiki obrócić wieczkiem do spodu na miękkie podłoże np ręcznik, gazety - osiąga się lepszą trwałość, natomiast butelki zalakować i opcjonalnie położyć jak wino w piwniczce.

Z jabłek robię cydr.
Teraz ,w dobie warzywnego kryzysu i ratowania polskiego sadownictwa, warto w to zainwestować ale dopiero z jabłek we wrześniu i październiku, mieszając odpowiednie gat. jabłek - kwaskowe ze słodkimi w zależności jaką wytrawność chce się osiągnąć. Cydr gotowy do wypicia będzie na przyszłe lato - orzeźwienie.
Wiele sprawdzonych przepisów znajdziesz na wino.org.pl

Życzę sukcesów.

Soki świeże i spożywane do kilku minut po uzyskaniu mają najwięcej wartości odżywczych i witamin, gotowane dużo tracą, a przechowywane dłużej również.
Sokowirówki są dobre do robienia soków, ale tylko z owoców soczystych.
Do uzyskania soku z warzyw typu marchew, burak, lub z ziół - tutaj już kłaniają się wyciskarki, ale i cena w granicach tysiąca zł. np.
wyciskarki.
Jeszcze jest opcja np. zasypywanie owoców cukrem.
Sam często tak robię, ale z warzywami nie próbowałem.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Grzesiu ja soki robię tak jak roh65. Piję je na bieżąco.

Na zimę w słoikach robię kompoty z jabłek z goździkami i bez goździków i rónież z gruszek. Kompoty bardzo chętnie pijemy do obiadków i nie tylko , a owoce wykorzystuję do ciasta z owocami. I mamy dwie przyjemności z jednego słoika

_________________
Pozdrawiam Jola

Mój ogródek szczęścia
Mój ogródek szczęścia II
Skromne parapety Joli

Ja bardzo często robię napój pomarańczowy , z samych naturalnych produktów , bez zbędnych dodatków chemicznych .Jest pyszny

- 2 pomarańcze
- 0,30kg marchwi
- 0,50kg cukru
- sok z cytryny (ewentualnie 1 kwasek cytrynowy)
- 3l wody

Umyte i sparzone pomarańcze pokroić na ćwiartki (razem ze skórą) , marchew umytą i obraną również pokroić . Wszystko razem ugotować w niewielkiej ilości wody.
Wodę z cukrem i sokiem z 2 , 3 cytryn zagotować.

Ugotowane i ostudzone pomarańcze i marchew zmielić w maszynce do mięsa. Połączyć z wodą , ewentualnie doprawić cukrem , lub sokiem z cytryny , jeśli tego potrzeba , w zależności jak słodkie były pomarańcze. Lekko zagotować , odstawić na 4 godziny , odcedzić .
Gotowe

_________________
Pozdrawiam

Mój zielony raj
Mój raj na ziemi cz.1
Mój raj na ziemi cz.2

Na zawsze w naszej pamięci. Agnieszko, spoczywaj w spokoju [*][*][*]

Niektóre sokowirówki (mam prostą i tanią od lat) dają podobny efekt jak wyciskarki a sok z marchwi lub buraka/ jabłka (bardziej to przypomina nektar niż sok) uzyskasz bdb jakości. Częste robienie soku "na bieżąco" (jakość najwyższa!) jest dla mnie męczące i zabiera dużo czasu (mycie) szczególnie zimową porą.
Do zimy trzeba się przygotować i na jesieni wybrać bdb jakość warzyw i owoców ,o którą w zimie trudno (źle przechowywane, przemarznięte, itp, itd)!?
Jeszcze jedno - "pozostałości" po sokowniku i sokowirówce wykorzystuję do sporządzenia "win marki wino" bo przecież nic nie może się zmarnować!

Dziękuję za odpowiedzi

Z tego co przeczytałem, muszę najpierw zarobić na wyciskarkę bądź sokowirówkę, a także maszynkę do mielenia. Jeszcze się takich luksusów nie dorobiłem

Uważam, że opcja soku ze świeżych owoców będzie najlepszym rozwiązaniem

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Sokowirówka i sokownik to raptem wydatek do 200zł!

Muszę zobaczyć, czy takie ceny są również na angielskiej ziemi Żeby tak jeszcze mieć własny sad

Dziękuję za info

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

U nas dużo towaru "z Londynu". Np zupełnie nowa sokowirówka za jedyne 49zł z 30-dniową gwarancją. Sokownik jeszcze mam z dawnego DDR ale na polskim rynku widziałem naszą produkcję za 99zł!
Jabłka mam swoje a u sąsiada po 99gr/kg (opadowe z robalami) - na rynku do 2zł ale myślę ,że te niechciane od Putina też zejdą do złotówki!?
A może tak solidarnie, ci konserwatywni Brytyjczycy, kupiliby coś z Polski - miałbyś w niższych cenach? (Tym bardziej ,że Celtic trochę zarobił na Legii - zamiast 5 mln eu dostał za 3 min. naszej nieuwagi aż 30mln! )
Tak dygresyjnie bo przypuszczam ,że u Was owoc raczej droższy?