Wszystko na to wskazuje.
Latem, przy wymianie krawężników, napotkałem kilka larw które wyglądały tak:

Były duże i białe. Dorosłych osobników nie zauważyłem.
Kopczyki/ spękania są takie jak te na rycinie po prawej stronie.
Więc jestem przekonany na 90%, że to właśnie te "gady".
Mam nadzieję, że do doniczek nie wchodzą bo miałem kilka wokół trawników, a teraz zimują z daturami w piwnicy!?

Co ja teraz mogę jeszcze zrobić aby to zniszczyć?
Temp. jest plusowa, a pod ręką mam wapno i olej oraz preparaty na...mrówki/ ślimaki i chrząszcze.

Darek, biała larwa to może być pędrak, ale po prawej u góry siedzi pan Turkuć.
Grzybek też jest ładny.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

Jutro dodam fotki z terenu opanowanego prawdopodobnie przez tego gada i wciąż aktywnego. Ledwo co przykryłem krzewuszkę - wstępnie kartonem, odkrywam ją bo teraz temp. na plusie, a tu kilka dziurek i jakby przerobiona ziemia w niepozornych kopczykach/ spękania.

Jak możesz zdobyć koński obornik, to nakładź do doniczek tego obornika i zakop do góry dnem w ziemi, na wiosnę wyjmiesz donicę razem z hodowlą, tylko musisz tak wykopać żeby nie wyszły z doniczki.

_________________
Kolorowe rozmaitości od wiosny do wiosny cz. pierwsza.
Kolorowe rozmaitości od wiosny do wiosny.Część druga.

Nie jest to higieniczne rozwiązanie, a ponadto w pobliżu pełna mechanizacja i nie mam dostępu do tego surowca. Wolałbym to potraktować czymś chemicznym bo to na razie zauważyłem na trawnikach - skwerach.

Czytałem w jakimś czasopiśmie, że ktoś wlewał do tych otworów wodę z olejem, prawdopodobnie po paru minutach wychodziły no i zabawiał się w myśliwego, zadeptując je.
Ja stosowałem granulki, które kupiłem w ogrodniczym sklepie ale satysfakcji nie osiągnąłem.

_________________
Kolorowe rozmaitości od wiosny do wiosny cz. pierwsza.
Kolorowe rozmaitości od wiosny do wiosny.Część druga.

Na razie wszystko potraktowałem ...wapnem.
Mam jeszcze pod ręką kurzak jako zamiennik końskiego obornika - jutro zastosuję.

Tzn., że twoje granulki nie zadziałały?

O takiej długiej na ok 30 cm rurce, którą umieszcza się w nieco odsłoniętym kopcu kreta. Trzeba ją przykryć np. płytą chodnikową, kamieniem, generalnie chodzi o to aby, światło i powietrze aby dochodziło do kanału. Kiedy nasz 'koleżka' wejdzie do kanału on się zamknie i kret złapany.

I te pułapki na krety są normalnie do kupienia w ogrodniczym? Nigdzie takich nie widziałam...