|
Dzisiaj jest 26.04.2024 14:56
|
Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
magda8778
|
: 29.07.2010 21:10 |
|
|
Ogrodnik stażysta |
|
Rejestracja: 29.07.2010 21:00 Posty: 3
Pochwały: 0
|
Dostałam ja w październiku jako piękną,wysoką plecioną z 5 warkoczy roślinę.Osoba,która mi ją podarowała kazała ją podlewać raz na 2 tyg,pachira była w plastikowej doniczce w jakimś torfie.Pryskałam ją codziennie czystą wodą,nieraz kilka razy dziennie.Stała obok okna południowego,w kącie(było tam dość światła,jednak bez bezpośredniego słonka).Stosowałam zalecenia,całą prawie zimę było ok.Około lutego jej liście zaczęły brązowieć od końcówek ku górze i odpadać.Następnie uschły całkiem 2 konary.W międzyczasie dostałam różę zarażoną mączniakiem chyba(grzyb jakiś) co przeniosło się chyba na moją pachirę bo zaczęła marnieć z dnia na dzień.Ale zastosowałam Topsin i zaczęła wypuszczać nowe listki i pędy na konarach które pozostały.Zaczęłam ją też obficiej polewać bo uznałam że raz na 2 tyg to za mało.Starałam się przelać ją tak,aby woda wyciekła do podstawka,następnie natychmiast wodę wylewałam i czekałam aż podłoże przeschnie.Mimo to znów zaczęły marnieć liście,odpadać.Psykałam ją też owadum na przędziorka gdyż ma na liściach żółte plamy.Obecnie zwiędł 3 konar mimo podlewania.Dziś przesadziłam ją do ziemi uniwersalnej,postawiłam na mokrym kermazycie.Obejrzałam korzenie,były żywe nie zgniłe itd.Zauważyłam jakiś czas temu,iż konary które uschły przy samym podłożu naciągnęły wody,ale nie gniją,bo są takie same odkąd uschły.Znalazłam przy nich pod ziemią coś białego co przypominało larwę,jednak nie ruszało się i miało budowę podobną do korzeni.To chyba nie robal.Było tylko w jednym miejscu.Gdy ją przesadzałam dokładnie pozbyłam się starego torfu,zostawiając go tylko między korzeniami.Wcześniej przed przesadzeniem przelałam ją,przy przesadzaniu odcisnęłam delikatnie wodę.Po wsadzeniu do nowej ziemi,lecz do tej samej doniczki(bryła korzeniowa była mała,uznałam ze doniczka jest dobra) podlałam bardzo delikatnie.Teraz stoi tuz obok okna południowego,jednak nie świeci na nią nigdy bezpośrednio mocne słońce.Raczej delikatne promyki a najczęściej jest tam po prostu jasno.Starałam się,aby nigdy nie stała w przeciągu.Stała już w kilku miejscach w domu wszędzie miała jasno bez bezpośredniego słońca,jednak musiałam z nią latać po mieszkaniu,gdyż ciągle była narażona na jakiś minimalny dotyk przy przechodzeniu.Teraz już nie jest i gdy zaczęła chorować również nie była.Wydaje mi się,że w zimie było jej zbyt chłodno,gdyż stała w pokoju gdzie temp sięgała 15 st około.To chyba tyle.Krotki czas miałam ją w bloku gdzie miała dobre warunki,jasno,była zraszana kilka razy dziennie i zaczęła puszczać listki.Teraz znów marnieje.Nie wiem co myśleć.
|
|
Na górę |
|
|
Wojtek- LM
|
: 30.07.2010 07:00 |
|
|
Ogrodnik stażysta |
|
Rejestracja: 07.07.2010 22:03 Posty: 65
Pochwały: 0
|
W opisie nie znalazłem informacji o nawożeniu. Czy zasilałaś czymś roślinę?
_________________ Pozdrawiam Wojtek
|
|
Na górę |
|
|
Wojtek- LM
|
: 05.08.2010 21:10 |
|
|
Ogrodnik stażysta |
|
Rejestracja: 07.07.2010 22:03 Posty: 65
Pochwały: 0
|
Napisz wiadomość prywatną z opisem problemu i linkami do zdjęć itp. Jak będę umiał postaram się pomóc. A może roślina ma się lepiej
_________________ Pozdrawiam Wojtek
|
|
Na górę |
|
|
Wojtek- LM
|
: 25.08.2010 22:46 |
|
|
Ogrodnik stażysta |
|
Rejestracja: 07.07.2010 22:03 Posty: 65
Pochwały: 0
|
Nie mam pomysłu co może dolegać Twojej roślinie. Czytałem wątek na innych forach i wydaje się, że wykorzystałaś już mnóstwo opcji by pomóc roślinie. Widzę jednak, że wypuszcza nowe odrosty-walczy o przetrwanie. Odczekaj troche nic nie rób, tylko ją racjonalnie podlewaj i nie dawaj też nawozów. Powodzenia
_________________ Pozdrawiam Wojtek
|
|
Na górę |
|
|
ewa82
|
: 24.11.2010 16:34 |
|
Rejestracja: 21.09.2009 09:02 Posty: 8 Lokalizacja: Kraków
Pochwały: 0
|
Z moją było podobnie i ostatecznie wylądowała na śmietniku. Zaczęło się od tego, że na liściach pojawiły się najpierw przebarwienia (raczej odbarwienia) a potem zmieniały się w brązowe suche plamy, jakby ją coś zasuszyło w danym miejscu (na środku liścia albo z boku). Nie było to poparzenie od słońca,bo stała w zacienionej części pokoju, nie padały na nią bezpośrednio promienie. Powiedziano mi, że może to być rodzaj rdzy albo jakiegoś grzyba, więc kupiłam też preparat dostępny tylko w specjalistycznych sklepach ogrodniczych i spryskiwałam. Niestety, nowe listki jak rosły bardzo szybko, tak gdy były już prawie duże równie szybko dostawały plam i umierały. Potem roślinka wyglądała tak jak Twoja ... Ja już nie kupię tej rośliny, nie będę ryzykować, chociaż jest bardzo ładna.
_________________ Pozdrawiam, Ewa
|
|
Na górę |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
Kto jest online |
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości |
|
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|