A które kolcowoje uprawiacie? Chinense czy barbarum?
Dwa lata temu posiałem ok. 30 nasionek chińskiego (tak były opisane), wzeszły pięknie, a potem było już tylko gorzej. Miały z 10-15cm gdy wsadziłem na działce, pełen wybór stanowisk, od pełnego słońca po cień, sucho/wilgotno, kwaśno/obojętnie, piach/żyzne.
Nie przeżyły, w ciągu 2 tygodni już ich nie było, jedna przetrwała najdłużej, bo do następnego sezonu, ale była zwyczajnie brzydka.
Inne psiankowate rosną tam bez pudła. A mówią, że ma małe wymagania
Ewo, ja bym się nie przejmował, bo roślina ogólnie nie wygląda na chorą.