Dzisiaj jest 25.04.2024 18:12

Strefa czasowa UTC+1godz.





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 08.02.2014 20:23 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.10.2012 20:19
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 15
Glediczja - drzewo z rodziny bobowatych (brezylkowate), które z pewnością zasługuje na swój temat na forum :)
Pochodzi z wschodniej części Ameryki Północnej, jednak uprawiana jest już w wielu częściach świata o różnym klimacie, w tym w Polsce, gdzie nie jest może bardzo częsta, lecz spotkać ją można dość regularnie.
Osiąga wysokość do 30m i żyje do ok. 200 lat, a w warunkach miejskich (sól, spaliny, pył) do 60-70 lat.
Roślina ozdobna, w końcu jest bliską krewniaczką np. 'płomienia afryki' (delonix regia) i brezylki nadobnej (caesalpinia pulcherrima), a to zobowiązuje! :lol:
Swój ciekawy i egzotyczny wygląd zawdzięcza drobnemu, pierzastemu ulistnieniu, (które składa się w silnym słońcu i na noc), masywnym cierniom, osiągającym na dorosłych roślinach 15-20cm długości, oraz równie spektakularnym owocom - strąkom, często osiągającym 40cm długości, pozostawającym na drzewie na zimę, przez co roślina nawet wtedy jest łatwo rozpoznawalna. Nasionka są bardzo podobne do nasion brezylki nadobnej, ciężko je rozróżnić, więc lepiej nie pomieszać.
W polskim klimacie w pełni mrozoodporna (i teoretycznie do -40°C), jednak do zawiązania i dojrzenia ładnych strąków i żywotnych nasion preferuje raczej długie i gorące lato. Na szczęście u nas z reguły jej się to udaje :thumbsup:
Teraz zdjęcia - by podziwiać na żywo, trzeba poczekać jeszcze parę miesięcy, a jest co :P

Obrazek
Photograph © Andrew Dunn, 13 September 2005

Obrazek

Źródło: Wikipedia, autor: Jean-Pol GRANDMONT

Obrazek

Obrazek

Źródło: Wikipedia, autor: Димитър Найденов / Dimìtar Nàydenov

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Źródło - Wikipedia, autor: joozwa, czyli ja :P

A jak to wygląda u mnie?
W ubiegłym sezonie z nasion zebranych z różnych stanowisk w Łodzi nie udało mi się uzyskać ani jednej siewki.
Możliwy powód - jakiś rodzaj zgorzeli przedwschodowej, która atakuje liścienie siewek, zanim wyjdą z ziemi, podobny problem miałem z delonkami.
Na początku tego roku spróbowałem jeszcze raz (myślałem: a co tam, i tak nie wzejdą...). Napęczniałe nasiona pozostawiłem w często zmienianej wodzie na kilka dni i... wyszły kiełki :shock: Użyłem bardzo silnej zaprawy i wsiałem do ziemi.
9 stycznia tak wyglądały (doświetlane lampką o temperaturze światła 6500K):

Obrazek

A teraz tak (mają po ok. 30cm):
Załącznik:
HPIM0200.JPG
HPIM0200.JPG [ 172.17 KiB | Przeglądany 1402 razy ]

_________________
Pozdrawiam, Łukasz :)


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 08.02.2014 20:36 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.11.2012 08:12
Posty: 33366
Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
Łukaszu cudowne drzewo i już je mam ale ciekawe czy wytrzyma zimę bo wsadzane jesienią.
Obrazek
Kupiona jako młodziak :rotfl2:
Twoje przez miesiąc urosły sporo. :clap:

_________________
:papa2:Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 08.02.2014 22:21 
Offline
Super ogrodnik
Super ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.11.2013 23:50
Posty: 3228
Lokalizacja: Lubelskie
Pochwały: 7
Moje glediczje mają cztery lata. Dostałam dwie sadzonki ok. 10 cm
wczesną wiosną i do jesieni sporo urosły. Przez dwie kolejne zimy
zabezpieczałam je włókniną, a poprzednią zimę przeżyły już bez włókniny.
Wyższa ma ok. 180 cm. Nie kwitły jeszcze ale chyba są za młode.
Nie znalazłam zdjęć i nie mogę pokazać jak wyglądały latem.
U Ciebie Kasiu zima łagodna to pewnie da radę.

_________________
Pozdrawiam Marta

Ogród Marty
Ogród Marty - część II
Na parapecie i nie tylko
Nadwyżka ogrodowych i domowych


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 09.02.2014 08:50 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09.11.2012 08:12
Posty: 33366
Lokalizacja: Dolnośląskie okolice Zgorzelca
Pochwały: 51
Czyli szybko rosną. :clap:
Moja narazie stoi jako patyk, czekam na znaki życia. :clap:

_________________
:papa2:Ogród Kasi część X filmiki Ogród na żywo
Moja nadwyżka zobacz 2017
Kasi parapety cz VI
Moja Gunnera


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 09.02.2014 17:08 
Offline
Super ogrodnik
Super ogrodnik
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06.11.2013 23:50
Posty: 3228
Lokalizacja: Lubelskie
Pochwały: 7
Przyjdzie wiosna, to maleństwo pokaże listki :sun:

_________________
Pozdrawiam Marta

Ogród Marty
Ogród Marty - część II
Na parapecie i nie tylko
Nadwyżka ogrodowych i domowych


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 11.02.2014 09:26 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.10.2012 20:19
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 15
Jeszcze jako ciekawostka - iglicznia,w przeciwieństwie do rozpowszechnionej u nas robinii akacjowej nie jest trująca, strąki zawierające słodko-kwaśny miąższ były spożywane surowe lub ugotowane, a z samych nasion po wyprażeniu robiono namiastkę kawy (jak u nas z żołędzi :lol: ). Oczywiście ewentualne próby robimy na swoją odpowiedzialność :!:

Gdy mamy na oku jakieś dorosłe drzewo, to zbiór nasion jest łatwy, najlepiej robić to zimą. Można zbierać te opadnięte, lub delikatnie odłamywać wiszące, ale strąk musi być nieuszkodzony i suchy (w przeciwnym razie łatwo wchodzi do środka pleśń), przy potrząsaniu powinny wyraźnie grzechotać w środku nasiona.
Zachęcam do prób, jeśli ktoś nie ma w pobliżu żadnego stanowiska, to mogę podesłać nasiona :lol:

_________________
Pozdrawiam, Łukasz :)


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 28.07.2014 20:33 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.10.2012 20:19
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 15
Iglicznie, które pokazywałem na zdjęciach powyżej, po zakończeniu doświetlania i wystawieniu na zewnątrz jakoś w kwietniu zrzuciły wszystkie liście i tak stały uparte patyki, gołe mimo ciepła, zimowały, a tu 30 stopni na plusie :lol: Nie wyrzuciłem, bo byłem ciekaw co dalej, zresztą już spore i szkoda. I opłaciło się, bo ok. tydzień temu zaczęły znów wypuszczać listki, tylko źle że teraz, bo mogą nie zdążyć zasnąć przed prawdziwą zimą. Nie wiem, co z nimi będzie.
Wczoraj wsadziłem do gruntu 3 dość ładne siewki, jak będą dobrze się rozwijać i będzie co fotografować, to tak zrobię. A jak tam u Was?
Kasiu, a Twoje maleństwo przeżyło?

_________________
Pozdrawiam, Łukasz :)


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 25.10.2014 20:23 
Offline
Mistrz ogrodniczy
Mistrz ogrodniczy

Rejestracja: 08.12.2013 10:47
Posty: 11310
Lokalizacja: Górny Śląsk
Pochwały: 43
Uprawiałam glediczję dawno temu, jak dorosła do dachu domu, to musiała niestety ustąpić miejsca czemuś mniejszemu. Jakoś nigdy nie chciała ani zakwitnąć, ani zaowocować niestety :( Ale drzewo ładne i naprawdę niewymagające, całkowicie odporne na nasze zimy.

B.

_________________
Moje domowe rośliny cz.1 , cz.2 i cz.3


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 10.11.2014 19:56 
Offline
Starszy ogrodnik
Starszy ogrodnik

Rejestracja: 28.10.2014 19:29
Posty: 803
Lokalizacja: okolice Torunia
Pochwały: 6
Witam , moje sadzonki igliczni ,przetrwały cały rok kalendarzowy w ogrodzie (fot w galerii), także zimę- bez strat .
Wschody 50 % , niektóre nasiona nie były odpowiedni wykształcone.
O ile przetrwają zimę a na to się zanosi , to 5 szt zgłoszę do wymiany.
W tej chwili podwoiły wysokość i są przygotowane do zimy .Pozdrawiam .j.

_________________
http://ogrodtygrzyka.pl/ Blog ogrodniczy faceta z pasją


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Post: 12.11.2014 22:04 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07.10.2012 20:19
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódź
Pochwały: 15
Mnie brezylkowate kojarzą się z kapryśnymi wschodami. U mnie w Łodzi w parkach jest kilkanaście okazów igliczni, z których zbierałem nasionka, dobre wschody miałem tylko z dwóch drzew, reszta była albo zainfekowana, albo nie w pełni wykształcona, choć wyglądały dobrze.
Niestety wszystkie iglicznie były w tym roku w dość lichej formie, widocznie późny przymrozek wiosną dał im popalić, nasion praktycznie zero.
Mam trzy tegoroczne siewki (ok. 30cm) posadzone do gruntu jakoś we wrześniu. Nie zamierzam okrywać ich na zimę. Zobaczymy, jak sobie poradzą.

_________________
Pozdrawiam, Łukasz :)


Na górę
 Wyświetl profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Zdjęcia kwiatów | Powered by phpBB ® Forum Software © phpBB Group

Jaka to roślina


Bezpłatny biuletyn o kwiatach

Co to jest newsletter ?

Kontakt z redakcją serwisu

Copyright ® 2005-2012 SwiatKwiatow.pl