Doszło!!! Już wczoraj i gdyby nie to, że musiałam dziś wpaść do pracy, to bym nawet o tym nie wiedziała (wszelkie przesyłki mam nadawane na stadninę, bo ja nie mam swojego adresu).
A co doszło? To:
Róża pnąca jasnoróżowa:
Galtonia biaława (sztuk - 3) i zawilec grecki:
Różne nasiona kwiatów:
A to będzie moje doświadczenie (nigdy nie jadłam i nie widziałam; nawóz jako gratis dostałam):
Od razu mówię, że nie wszystko zagości w moim ogródku. Podzielę się tym z Moją Gospodynią - mieszkałam u niej czas jakiś, a i teraz, gdy już mieszkam na "stadninowym", przychodzi do mnie i znosi mi wszelakie wyroby domowe (a to ciasto, a to ser, a to mleko czy śmietana, jakaś swojska wędlina...), więc róża, galtonia, zawilec i część kwiatów (na zdjęciach nie widać, ale niektóre torebeczki są podwójne) plus fasolnik należą się jej.
Raz jeszcze dziękuję organizatorowi. Radość ma jest ogromna.