Oprócz tego odmiany barwne są ogólnie ciut bardziej wymagające, a więc skoro się wybarwia to dobrze
Moje benjaminki stoją na parapecie wschodnim, bo są dosyć małe, regularnie przycinane i hodowane z myślą o bonsai - mieszczą się. Jednak myślę, że dwa metry od okna też będzie ok (pod warunkiem, że cokolwiek światła przez to okno wpada). Jak już mówimy o świetle to ficusy mają tendencję do przyzwyczajania się do światła i często jeśli zmienisz im miejsce lub chociaż obrócisz doniczkę to mogą się zbuntować. Ja np. przekręcam moje doniczki dosyć często i nic się nie dzieje. Pewnie dlatego, że robię to często i się nie przyzwyczajają aż tak (w sumie po to to robię). Jednak okazy stojące długo w jednym miejscu mogą gwałtownie zrzucić liście na zmianę kierunku światła (nawet wszystkie!) Warto się domyślić co to za strata, gdy masz roślinę kilka lat, jest już duża i zostanie suchy badyl. Odbije, ale to nie to samo..
_________________
Pozdrawiam, KingaMój nick w serwisie - kinkonga
Zapraszam do moich wątków:
Zielony inwentarz kinkongiEksperyment - keikiBorówkowe pole rośnie wokół mnie..