Mam taką kiełkownicę jak Ania. Kiełkują 3-4 dni. Miejsce ciepłe nienasłonecznione ale nie ciemne. Moje stoją w kuchni ok 1,5m od okna.

_________________
Pozdrawiam cieplutko
Bożena

Zieloności Bożeny
warzywnik żółtodzioba

A jak wlewasz co dziennie wodę do pierwszej tacki to Ci nasionka nie spływają w jedno miejsce? Jak to jest u Ciebie???

_________________
Jestem na FB
annapopielec

zielonomi

mojskalniak

Pozdrawiam - ANIA

Aniu z większymi nasionkami nie ma kłopotu jak równo stoi kiełkownica. Ja wlewam zdecydowanie całą porcję wody i nasionka osiadają równomiernie w trakcie spływania wody na niższy poziom. Małe (rzeżuchy) to tworzyły gromadkę przy syfonie. No więc rzeżuchę to ja tradycyjnie na wacie lub ligninie kiełkuję i ścinam już zielone łodyżki tak jak na Wielkanoc.

_________________
Pozdrawiam cieplutko
Bożena

Zieloności Bożeny
warzywnik żółtodzioba

Watę lub legninę dajesz na tackę do kiełkownicy??? Gdzieś na necie czytałam, że nei powinno się tak kiełkować ponieważ legnina czy wata może zbierac w sobie samo zło nie wiem o co im chodziło. No ale chyba większość tak wysiewa właśnie rzeżuchę....

_________________
Jestem na FB
annapopielec

zielonomi

mojskalniak

Pozdrawiam - ANIA

Zawsze na Wielkanoc siałam zboże (jako dekorację świąteczną). W tym roku postanowiłam posiać rzeżuchę, aby sobie pojeść.
Dobrze, że zaczęłam naukę wcześniej, aby do świąt się podszkolić, ponieważ zupełnie mi to nie wychodzi. Czy nasionka przed posianiem mam umyć....namoczyć? To już trzeci wysiew i znów chyba trzeba będzie wyrzucić i zacząć od nowa. Nie potrafię odróżnić pleśni od włośników. Czy włośniki są na kiełkach rzeżuchy, czy tylko na kiełkach rzodkiewki. Wstawiam zdjęcia, bo wydaje mi się, że siewki są spleśniałe. Zanim nasionka wykiełkowały, trzymałam je w woreczku foliowym. Teraz są już odkryte, ale niektóre pokryte są białym nalotem (takie włoski) i nie wiem czy to normalne, bo jeżeli to pleśń to znów muszę wyrzucić.
Czekam na wskazówki forumowiczów, którzy już się w to bawili i mają doświadczenie.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

Jeśli chcesz uprawiać kiełki to na pewno nie w ziemi. No chyba że to tak okazjonalnie na Wielkanoc. Wtedy ścinasz i jesz. Uprawa kiełków w słoiku, w pojemnikach lub w specjalnej kiełkownicy, nasiona muszą być typowo na kiełki. Ja ich nie płuczę. Wsypuje do kiełkownicy zalewam wodą, która stopniowo przechodzi przez wszystkie poziomy kiełkownicy, nadmiar wylewam. Kiełki z kiełkownicy można jeść z nasionkami. Powodzenia w uprawie i smacznego

_________________
Jestem na FB
annapopielec

zielonomi

mojskalniak

Pozdrawiam - ANIA

Ja tam nic spleśniałego nie widzę
Możesz wysypać gęsto nasionka rzeżuchy na talerzyk (pudełeczko) z wilgotnym ręcznikiem papierowym. Muszą tylko być z tych "na kiełki", nie zaprawiane nasionka. Trzeba podlewać (spryskiwać) wodą by stale były wilgotne. Po ok. tygodniu (zależnie od temperatury) będziesz miała trawniczek
Smacznego!

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Elu, ja mam tą ogrodową....na opakowaniu jest napisane, że można jeść.
Post umieściłam w tym wątku, ponieważ tu również był poruszany temat rzeżuchy. Mi nie chodzi o kiełki, tylko o część nadziemną rzeżuchy...chyba chemia zostaje w korzeniach i można zjeść listeczki z łodyżką.
Ps. Celowo zmieniłam tytuł swoich postów.

_________________
Przyroda nas przeżyje...
(Wszystkie moje zdjęcia powiększają się po kliknięciu)

Górskie cudeńka
Moja skromna kolekcja

To z Biedronki tez ja mam na swieta planuje posiac ja w skorupkach po jajkach .

_________________
Pozdrawiam Magda
remanent w moim ogródeczku cz.II
remanent w moim ogródeczku
pomysl na zielnik
zwyczajne rosliny Magdy

"(...) rośliny robią wszystko, żeby przeżyć, niezależnie od tego, gdzie się je posadzi. Tak samo jak ludzie."

Możesz spokojnie zjadać, ja też je lubię
Przypomniałaś mi i właśnie rano wysiałam

Magdo, fajna dekoracja, może też tak zrobię

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III