Witam proszę o zidentyfikowanie tych szkodników ...są one na liściach śliwki węgierki z zewnątrz na liściach są takie czerwonkawe,a od wewnątrz zielonkawe i jest ich masa!!!!!czym to zwalczyć , czym opryskać???Z góry serdeczne dzięki.

_________________
Pozdrowionka z woj. świętokrzyskiego
Sylwia

Te zielone owady to mszyce, te brunatne to chyba też - dobrze nie widać na zdjęciu. O ich zwalczaniu przeczytasz w Poradniku obok. Wydaje mi się, że przy takiej inwazji pozostaje już tylko chemia.
Powodzenia.

_________________
Pozdrawiam
Mira
Ogrod na balkonie: sezon 2015 i nastepne
Ogrod na balkonie 2014
Moj zielony kacik

Zdjęcia są nieostre, ale podejrzewam, że to mszyce. Konieczny byłby oprysk zanim się rozprzestrzenią.

_________________
Pozdrawiam
elka



Wrocławska przyroda
moje kolczaste cz. 3.
trochę egzotyki cz.III
w moim ogródeczku - cz. VI
kwiatuszki elki III

Słyszałam, że bardzo skuteczny jest oprysk z chudego mleka wymieszanego z woda w proporcji 1:1. Stosowany regularnie usuwa paskudztwo i nie szkodzi roślinom bo nie trzeba stosowac żadnej chemi.

_________________
Chwast jest niczym innym, jak niekochanym kwiatem.

Witaj Sylwio Zdjęcia o słabej ostrości, ale moim zdaniem na drugim zdjęciu to mszyce. Na pierwszym całkiem wszytko rozmazane Ponieważ to prawdziwa inwazja, tak więc warto sięgnąć np. po Pirimor 500 WG, który jest środkiem selektywnym, a więc zabija szkodnika, ale nie jego naturalnych wrogów. Oczywiście to środek chemiczny

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Dziękuję wszystkim za rady, kurcze nigdy nie miałam takich mszyc!!! Jeśli już, to czarne na róży czasem były pojedyncze zielone ,a tu aż tyle ....szok....

_________________
Pozdrowionka z woj. świętokrzyskiego
Sylwia