Basiu, super roślinki u ciebie wyglądają, nie widać, że po zimie.
U mnie zdecydowanie gorzej się prezentują.
Miałam kiedyś "pajęczycę", ona naprawdę nie jest trudna, była kilka lat, cosik z nią zrobili któregoś roku jak "za chlebem"wyjechałam.Nikt się nie przyznał
Ona zimą u mnie przechowywana była w zdecydowanie chłodniejszym pomieszczeniu, nie w mieszkaniu, traciła trochę gałązek ale wiosną szybko odrabiała.W mieszkaniu miałam z nią problem zimą, bo chyba zbyt niska wilgotność.
Dziś weszłam do marketu obok mnie(rzadko tu zaglądam), a tu stoją sobie jakieś paprotki(
Pterix mix na każdej)-promocja.Wzięłam jedną, drugą, pooglądałam tak bez przekonania, trzecią trzymam w ręku, a tu z jednej strony zauważyłam wysuniętą łapkę, tylko jedną, ale już jej nie odstawiłam.
Mam i ja swoją Davalię od dziś.