Błagam o pomoc kogoś kto zna tą roślinkę Jest to kwiatek bardzo ważny dla mnie, jak go kupiłam to miał ok 25 cm wysokości, teraz sobie podrósł, bo jest u mnie od 8 marca tego roku. Niestety podczas przesadzania kilka miesięcy temu naruszyłam jednej z roślinek korzenie i łodyga uschła - zostały mi tylko 2 kasztanki. Te dwa rosły przepięknie, jak mi się uda to dołączę zdjęcie. Tydzień temu niestety zauważyłam że roślinka przestała się rozwijać (dawniej co chwila pojawiały się nowe gałązki i liście), a teraz nic się nie dzieje. Dzisiaj okazało się że od jednej roślinki odpadła połówka "kasztanka"... była zgniła, a pod spodem i chodziły białe robaczki Zaczęłam wykopywać pozostałe połówki kasztanka z drugiej łodyżki, jedna była przygnita to ją WYRWAŁAM i drugą zrobiłam to samo, WYRWAŁAM NA SIŁĘ boję się że teraz cały kwiatek mi uschnie, bo w tych kasztankach miał jakieś składniki odżywcze, nie wiem co robić, może się pospieszyłam z tym wyrywaniem zapłaczę się na śmierć jak go stracę, on jest moją radością

Nie martw się - kasztanki i tak odpadają po kilku tygodniach lub miesiącach. Nawet jeżeli kilka liści zacznie usychać to należy je odciąć ( całą gałązkę lub fragment do pierwszego zdrowego liścia ) i nic złego się nie powinno stać. Martwią mnie tylko te " robaczki".
Roślina lubi odpoczywać co kilka tygodni ale za to wypuszcza po 2-3 nowe liście ( gałązki ). Po dłuzszym czasie (1-2 lata ) z ziemi będą wystawać jasne korzenie, tak musi być = nie trzeba przykrywać ziemią.
Powodzenia.