Witam. Nie wiem co się dzieje z moją roślinką. Jestem bardziej niż pewna, że jej nie przelałam. Obejrzałam ją całą i jak na razie żółknie tylko jeden liść. Czy możliwe, że to od słońca?

_________________
Moje doniczkowe roślinki:)
Tam gdzie dachem niebo :)
Sprzedam co w nadmiarze
„ Jesteś tym, czym głębokie Twe pragnienie. Jakie Twe pragnienie, taka Twoja wola. Jaka Twoja wola, taki czyn. Jaki czyn Twój, taki los. ”

Czy mógłby mi ktoś pomóc? Bo znowu jest to samo Roślinka stała na południowym oknie, ale niestety rozrosła się i musiałam postawić ją ok. 2 metry naprzeciwko tego okna i znowu żółkną listki Wyrastają nowe ładne, ale z tych co już są, niektóre żółkną. Oglądałam listki, nie ma żadnych robaczków. Nie wiem dlaczego się tak dzieje

_________________
Moje doniczkowe roślinki:)
Tam gdzie dachem niebo :)
Sprzedam co w nadmiarze
„ Jesteś tym, czym głębokie Twe pragnienie. Jakie Twe pragnienie, taka Twoja wola. Jaka Twoja wola, taki czyn. Jaki czyn Twój, taki los. ”

Jak to mówią " do trzech razy sztuka". Ponawiam prośbę o pomoc. Dołączam dzisiejsze zdjęcia. Zastanawiam się czy to mszyca, czy wciornastki. Jak już mam wybierać, to wolę to pierwsze Wcześniej ich nie było, oglądałam roślinkę parę razy dziennie. A to coś jest od jakichś 2 dni. Zdjęcie nie jest idealne, ale troszkę widać, te stworki są jasno zielone.

_________________
Moje doniczkowe roślinki:)
Tam gdzie dachem niebo :)
Sprzedam co w nadmiarze
„ Jesteś tym, czym głębokie Twe pragnienie. Jakie Twe pragnienie, taka Twoja wola. Jaka Twoja wola, taki czyn. Jaki czyn Twój, taki los. ”

To na pewno nie wciornastki, bo wyglądają inaczej. Zdjęcie mało wyraźne.

_________________
Nie jestem obywatelem Polski.Sory za błędy.

Przez kilka lat uprawiałem taką samą roślinę i także miałem problem z żółknącymi liśćmi. Wyglądały identycznie jak Twoje. Moja roślina zawsze stała na tym samym miejscu, a problem się tyczył tylko najstarszych liści. Tłumaczyłem sobie, że to pewnie ze starości, bo pojawiały się nowe liście, tak więc jak usychały odcinałem je i po problemie. U mnie roślina pięknie się rozrastała i osiągnęła spore rozmiary. Tyle moich doświadczeń w tym temacie

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

No niestety mój aparat tych maleństw nie uchwyci lepiej. Też właśnie ucinam te żółte listki i trochę się rzadka zrobiła roślinka.
Zmieniłam ziemie, popsiukałam wodą z ludwikiem, bo to w takim razie pewnie mszyca, na szczęście w małych ilościach. Musiałam ją też przestawić, oby jej nie zaszkodziło. Dziękuję za odpowiedzi. Jestem bardzo wdzięczna, że ktoś mi w końcu coś podpowiedział.
Pozdrawiam z deszczowego mazowsza.

_________________
Moje doniczkowe roślinki:)
Tam gdzie dachem niebo :)
Sprzedam co w nadmiarze
„ Jesteś tym, czym głębokie Twe pragnienie. Jakie Twe pragnienie, taka Twoja wola. Jaka Twoja wola, taki czyn. Jaki czyn Twój, taki los. ”

Ten bardziej wyraźny szkodnik to na pewno mszyca. Angelika, swoje okazy też przesadzałem, a miałem trzy, bo bardzo mi się calathea rozrastała, ale liście i tak żółkły, ale powtarzam tylko najstarsze. Jednak moje okazy nie robiły się łysawe bo wypuszczały masę nowych liści.

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

U mnie jest przez jakiś czas spokój, a później jak żółkną to od 4 do 5 listków tych starszych i tak cały czas, od paru miesięcy. Także rosną nowe listki, teraz masowo wypuściło z korzeni Powoli może jakoś zarośnie dół, bo teraz to wygląda okropnie

_________________
Moje doniczkowe roślinki:)
Tam gdzie dachem niebo :)
Sprzedam co w nadmiarze
„ Jesteś tym, czym głębokie Twe pragnienie. Jakie Twe pragnienie, taka Twoja wola. Jaka Twoja wola, taki czyn. Jaki czyn Twój, taki los. ”