Pozostaje tylko kwestia aparatu nie wszystkie sobie radzą z niektórymi kolorami, ja często robię na minimalnej przesłonie ale wspomagam się fleszem, ale to wszystko kwestia wprawy i prób, prób.
Niezbyt to ostre ale kolorystyka wiernie pokazana

Dzisiejszy miłek focony między deszczami

Kolejne cenne rady

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Grzegorzu - dziękuję

Jackie - pięknie pokazałeś urodę kwiatka we łzach a nieostre tło sprawia, że koncentrujemy się właśnie na podziwianiu miłka.

Zwróciłeś uwagę na istotną sprawę jaką jest odzwierciedlenie barw na zdjęciu. Może to być rzeczywiście problem i dziwię się, że dotychczas nikt z Forumowiczów nie zabrał głosu na ten temat.

Chcielibyśmy, aby zdjęcie wiernie zarejestrowało barwy przyrody, tj. takie jakie widzimy. Niestety, zdarza się, że tak nie jest.

W ogromnym skrócie postaram się wyjaśnić przyczyny.
Fotografie barwne wykonane rano, w południe i przed zachodem słońca różnią się od siebie barwą. Mają zbyt wiele niebieskości lub czerwieni. Przyczyną tego zjawiska jest fakt, że światło przechodząc przez warstwę atmosfery ulega rozproszeniu, najbardziej rozpraszane są fale krótkie (niebieskie), najmniej długie (czerwone). Gdy słońce jest nisko nad horyzontem, warstwa atmosfery, przez którą musi przejść światło, jest dłuższa w porównaniu do sytuacji, kiedy słońce stoi w zenicie. W konsekwencji, w zależności od pory dnia, zmienia się skład spektralny światła. Im grubszą warstwę atmosfery ma światło do przejścia, tym mniej w nim promieni niebieskich. Rano światło dzienne ma więc dominantę czerwoną, w południe niebieską i ponownie czerwoną wieczorem.

Nasz mózg rozpoznaje kolory, reaguje na zmianę intensywności oraz źródła światła. Niezależnie więc od pory dnia, kąta padania promieni słonecznych oraz ich intensywności nasz odbiór kolorów nie zmienia się. Oczywiście światłocienie, mocne naświetlenie czy prześwietlenie kwiatka, liści powodują nieco inne wrażenia wzrokowe ale nie zmieniają barw rośliny i krajobrazu w sposób zasadniczy.

Aparat fotograficzny natomiast nie ma takich zdolności dostosowania odbioru barw jak nasz mózg. Reaguje na zmiany oświetlenia obiektów „dodając” np. fotografowanym obiektom niebieską barwę czy szumów fotografowanym w zbliżeniu czerwonym kwiatom.

Aparat dostosowuje rejestrowane barwy do zakodowanego wzorca bieli. Przede wszystkim musimy więc dać aparatowi taki wzorzec. Oczywiście dotyczy to aparatów z taką możliwością, ale na podstawie własnych znajomych wiem, że nie wszyscy wykorzystują funkcje posiadanych aparatów.
Przy użyciu odpowiedniego programu aparatu należy sfotografować białą kartkę papieru. Kolejnym etapem w zależności od warunków oświetleniowych może być konieczność ustawienia właściwej temperatury barw. Gdy mamy już wzorzec bieli, kolory na zdjęciu „regulujemy” wybierając z funkcji aparatu : „balans bieli” odpowiednią opcję.
Wcześniej już pisałam i pokazywałam przykłady zdjęć wykonanych przy różnych wyborach balansu bieli. Różnice barw są zasadnicze. Użycie automatycznego balansu bieli sprawdza się jedynie w typowych warunkach zaprogramowanych przez producenta aparatu.

W najprostszych aparatach mających wyłącznie automatyczne tryby fotografowania bez możliwości wyboru balansu bieli, w przypadku niewłaściwych kolorów na zdjęciu trzeba spróbować zastosować inny tryb fotografowania.

Jest jeszcze inna kwestia. Gdy na podglądzie zdjęcia w aparacie mamy idealne odzwierciedlenie kolorów, zgodne z tymi jakie widzieliśmy w naturze – nie znaczy to, że po przeniesieniu zdjęć na dysk komputera – zobaczymy to samo. Wiele zależy od ustawień parametrów monitora. Jeżeli wszystko będzie OK albo wprowadzimy ewentualne korekty i zamieścimy zdjęcia w sieci, nie możemy być też absolutnie pewni, że odbiorca widzi identyczny obraz jak my. Np. zdjęcia niektórych Forumowiczów odbieram jako zbyt ciemne i nie wiem, czy takie zostały wykonane przez autora, czy jest to kwestia ustawienia parametrów mojego monitora.


Przykłady wiernego odzwierciedlenia różnych odcieni fioletu petunii przy odpowiedniej regulacji balansu bieli.



Tu natomiast efekt zróżnicowanego oświetlenia poszczególnych fragmentów kwiatów.

_________________
Pozdrawiam
Mira
Ogrod na balkonie: sezon 2015 i nastepne
Ogrod na balkonie 2014
Moj zielony kacik

Miro mam opcje w balansach bieli ale jakoś nie ustawiałem własnego, zdjęcia roślin robie na ogół na ostrości punktowej, jakoś się przyzwyczaiłem do tej opcji ale i zdjęcia w miarę wychodzą

Nie jest to zdjęcie konkursowe ale coś tam widać
Też mnie nie raz trafia widząc rośliny focone w półmroku ale cóż każdy wstawia to co lubi ja jednak próbuje w naturalnych barwach i rośliny i otoczenia.
Spróbuje jednak zrobić u siebie własny wzornik balansu bieli i zobaczę jak fotki będą wychodzić a mogę 2 wzorniki zrobić.
Jednak pełne ręczne ustawienia dają większe możliwości co widzę u siebie. Jeden aparat mam z pełnymi ręcznymi 7mp, a drugi półautomat 16 mp. zdjęcia z pierwszego ładniejsze wychodzą Pozostaje tylko kwestia statywu, ja niestety robię z ręki, ale efekt zadowalający








No i najważniejsza chyba kwestia wielkości pokazywanego zdjęcia tu na forum niestety 640x480 nie pozwala pokazać pełnych możliwości, u siebie w albumie na ogół mam 800x600. A ludzie są wzrokowcami zwłaszcza przy pokazaniu rośliny solo, wtedy zwraca się uwagę na każdy szczegół

Jackie, jesteś zbyt skromny - Twoje zdjęcia są wzorcowe i dzięki ich jakości można zachwycać się w pełni urodą kwiatów, które zaprezentowałeś. Bożykwiat jest rewelacyjny.

Nie rozumiem osób, dla których fotografowanie to bezmyślne uruchamianie migawki. Nawet najprostszym aparatem można zrobić świetne zdjęcia. Potrzeba jedynie poczucia estetyki i nieco prób. I nie chodzi tylko o jakość techniczną zdjęcia, ale o zrobienie ciekawego, indywidualnego zdjęcia.
A już absolutnie nie rozumiem, gdy ktoś ma doskonały sprzęt i nie wykorzystuje jego możliwości - mam takich znajomych. Mam również takiego znajomego, który na zrobienie zdjęcia konkretnego obiektu wyczekuje wiele godzin, do czasu gdy obiekt (architektura, krajobraz, przyroda itp.) będzie odpowiednio oświetlony albo w doskonałych światłocieniach. Efekty rzucają na kolana.


Zgadzam się z Tobą jak najbardziej, że najlepsze wyniki w fotografowaniu uzyskuje się stosując ustawienia własne parametrów, dobrane do aktualnych warunków lub w celu uzyskania określonych efektów. Fotografując np. przy silnym wietrze lub chcąc zarejestrować ruch, używam trybu preselekcji migawki.


Wracając do tematu odzwierciedlenia barw na zdjęciu. Sfotografowanie białej kartki papieru nie daje idealnych rezultatów. Najlepszy wynik uzyskuje się fotografując specjalny wzornik bieli ale dla nas, fotoamatorów zakupienie takiego wzornika do jednorazowego użytku to już więcej niż fanaberia. Poprawienie kolorów można uzyskać regulacją temperatury barw i odpowiednim wyborem z różnych opcji „balansu bieli”. W celu uzyskania realistycznych kolorów najczęściej stosuję opcje : „słońce” i „zachmurzenie”. Niekiedy gdy fotografuję w pełnym słońcu, dobre efekty daje ustawienie na światło żarowe. Natomiast, jeżeli chcę uzyskać efekty ocieplenia, nastrojowości lub inne – przestawiam balans bieli albo temperaturę barw na inne ustawienia. W ten sposób można nieraz otrzymać interesujące zdjęcia.

Statywu niestety, również nie mam. Przydałby się szczególnie, gdy używam ciężkiego obiektywu makro. Natomiast przymierzam się do kupienia filtrów, ale najpierw muszę poczytać trochę teorii aby wybrać właściwe.


Poruszyłeś też kwestię rozmiaru zdjęć publikowanych na Forum. Na ten temat była dyskusja w ubiegłym roku, bo rzeczywiście – niewiele widać na takich zdjęciach a to Forum w porównaniu z innymi jest z tego powodu nieatrakcyjne dla odwiedzających. Uzyskaliśmy obietnicę, że to się zmieni, ale jak widać – na obiecankach się skończyło.


Lubię fotografować pąki i wnętrza kwiatów. Kryją tak wiele tajemnic.

_________________
Pozdrawiam
Mira
Ogrod na balkonie: sezon 2015 i nastepne
Ogrod na balkonie 2014
Moj zielony kacik

Ja też lubię robić foty pojedynczym kwiatom, można wtedy pokazać plusy a zamaskować minusy a już skrętniki to och i ach kilka fotek, kolorystyka jak najbardziej wiarygodna












W sumie to z tego amatorskiego sprzętu jestem zadowolony, i w 100% się zgadzam że oprócz aparatu człowiek powinien mieć w sobie to coś, aby aparat umiejętnie używać. Ja robię jedną lub dwie fotki i wybieram lepszą i nie publikuję szitu bo i po co


Nie wiem czy tak przystoi rozmawiać tylko we dwoje czyżby nikt inny nie miał nic do powiedzenia

Inni też by się chcieli pochwalić swoimi fotkami, ale temat stał się bardzo profesjonalny i nie mają odwagi.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

No cóż, skoro nikt nie ma ochoty na dyskusję - nic innego nam nie pozostaje.

Jackie, Twoje skrętniki to prawdziwe rarytasy i świetnie podkreśliłeś ich urodę.

Wacławie, w tym temacie piszemy tylko o podstawowych zasadach wykorzystania aparatu i fotografowania. Pojęcia, które zawiera menu aparatu trzeba znać, bo jak inaczej z niego korzystać?

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego niektóre publikowane zdjęcia są po prostu zrobione niechlujnie? Dlaczego na zdjęciu widać obok pięknych roślin jakieś rupiecie, a wystarczyło jedynie ustawić się z innej strony albo odpowiednio wykadrować? Dlaczego w przypadku fotografowania roślin na parapecie, niekiedy zasadniczym elementem na zdjęciu jest fragment ściany? Dlaczego obiekty na zdjęciach są niewłaściwie oświetlone i efekt jest taki, że niewiele widać a szczegółów np. krajobrazu lub kwiatka to już wcale? Może trzeba było zrobić zdjęcie o innej porze dnia, z innej strony lub zmienić ustawienia Podobne pytania można mnożyć.
Po prostu trzeba chcieć robić dobre zdjęcia.


Aby nie było tylko gadaniny z mojej strony - jedno zdjęcie. Zrobione w czasie fatalnej pogody z huraganowym wiatrem. Wygląd nieba zmieniał się w ułamku sekundy. W związku z tym krótki czas naświetlania: 1/1000 sek., przysłona f/6,7.

_________________
Pozdrawiam
Mira
Ogrod na balkonie: sezon 2015 i nastepne
Ogrod na balkonie 2014
Moj zielony kacik

Zawsze przychylniejszym okiem patrzy się na ładnie zrobione zdjęcie i opublikowane zdjęcie, a tym bardziej ma ono większą wartość dla foto-zawodowca.
Ja chociaż aparat/aparaty mam od 1957-go roku gdzie wystarczyło tylko zdjąć pokrywkę obiektywu, ustawić czas, odległość, wartość kliszy w din, ustawić przysłonę i kliknąć. Często bywało że się klikało z pokrywką na obiektywie, a efekty były jakie były, ale niektóre fotki dotrwały nawet do dzisiaj.
Prawie 60 lat później człek na tyle się zleniwił że wyciąga aparat z kieszeni i za 3 sekundy ma zrobione zdjęcie, zdjęcia, a nawet filmy kręci.
Dlatego zostałem tylko amatorem.

_________________
Mój ogród cz. pierwsza,
druga i trzecia
aktualne burze
wacław pozdrawia

[/quote]
Wacławie zapomniałeś dodać że ma od ręki podgląd na to co zrobił Pamiętam tamte czasy na szyi Zenith a w ręku światłomierz

Miro są dwa rodzaje ludzi ale osoba dla której ogród czy działka jest pasją i kocha to co robi nigdy nie wstawi byle czego bo po prostu mu wstyd
W rewanżu nie najlepsza fotka, sorki ale bez obróbki, przeciwieństwo Twojej czyli piękna słoneczna pogoda


Co do roślinności to dziś miałem z żółtym problem aparat nie chciał ostrości złapać ale ....




I muszę powiedzieć że wczoraj bawiłem się aparatem w ustawienia balansu bieli, oczywiście wzornik z chmurek i całkiem całkiem fotki wyszły.

Widzę że na forum przez te kilka lat nic sie nie zmieniło była garstka aktywnych forumków i tak zostało