List od czytelnika:
Witaj! Przyciągnęłam do domu dwa bukszpany z ulicy. Jeden jest kształtu kulistego, a drugi kształtu małej choineczki, niestety są uschnięte.
Jak mogę im pomóc, czy jest jakiś sposób żeby odżyły, czy ściąć stare liście i pędy.
Niewiem co robić,szkoda mi ich bo kocham kwiaty i dlatego je wzięłam, może jeszcze jest jakaś deska ratunku dla tych roślin, przecież to są piękne ozdoby każdego ogródka i nie tylko.
Bardzo proszę o radę to dla mnie takie pilne.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Katarzyna.

Proponuję ostro je przyciąć, dodatkowo przerzedzić korzenie, posadzić najlepiej w ocienionym miejscu, aby słońce nie wysuszało roślin.
Dodatkowo opis: Bukszpan
Pozdrawiam

Jeżeli są uschnięte, to nie wydaje mi się, aby się uratowały, chyba, że są w stanie usychania, to zawsze można spróbować, choć doprowadzenie ich do stanu poprzedniego będzie trawało. Ja tak jak Marcin również bym przyciął, aż do żywej tkanki, posadził w półcieniu i czekał na efekty.
Może się uda, trzymam kciuki za powodzenie akcji ratowniczej

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Witam i pytam Co znaczy uschnięty? Jest bez zielonych liści? czy może tylko zwiędnięty.
Jeśli nie ma choćby kilku zielonych pędów, to daj sobie z nim spokój. Bukszpany z reguły bardzo wolno rosną i wymagają odpowiedniego nawożenia, bardzo drobnych cięć, by uformować z nich odpowiednie formy. Trwa to nieraz kilka lat, ale efekt pięknych kul, stożków itp. bardzo cieszy wzrok.
Bukszpany w sprzedaży, z reguły już uformowane, są bardzo drogie. Dlatego radzę kupić kilkunasto-centymetrowy krzew za ok.10 PLN i zacząć od początku.
Niestety, uschnięte i stare krzewy skazane są raczej na wymarcie

Ciekawa jestem, czy przyjął się ten bukszpan ..
Mimo że krzewy te ładnie rosną, nie radziłabym ich zabierać z ulicy, gdyż może chorowały i dlatego ktoś je wyrzucił, a powinien spalić.
Można zarazić swoje drzewka.
Ja tworzę żywopłot z bukszpanu, sama wszystkie ukorzeniam, bo potrzeba mi ich dużo, a nie stać mnie na zakup.
Chociaż dłużej rosną, mam satysfakcję, że sama je hoduję.

Sprawa sprzed kilku lat, pewnie nigdy się nie dowiemy, czy owe bukszpany z ulicy odżyły.

Ponieważ jednak, jest tu sporo ciekawych informacji na temat bukszpanów, odnawiam temat i namawiam do dzielenia sie Waszymi doświadczeniami w uprawie tych krzewów.

Ja nie mam ani jednego, ale z bardzo prozaicznego powodu - w ogrodach działkowych notoryczne wycinane są bukszpany przez złodzieji, właśnie do ukorzeniania.

_________________
Pozdrawiam,

https://bobrowyborkow2.blogspot.com/

Krysiu dobrze, że odnowiłaś temat. W wolnej chwili napiszę coś od siebie, bo uprawiam je od wielu lat. To jedne z piękniejszych zielonych krzewów

Bukszpan na zdjęciu ma ponad 20 lat. Dwa kilkunastoletnie okazy udało mi się zdobyć od rodziny. Wykopałem, posadziłem u siebie i rosną

Jeden w towarzystwie konwalii w cienistym zakątku, a drugi na słońcu. Poza tym mam jeszcze wiele niewielkich, ukorzenionych własnoręcznie okazów, a ile rozdałem ...

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Grzegorz, piękne okazy. Widzę, że dajesz im rosnąć raczej swobodnie, nie formujesz zbyt mocno.
Twoje doświadczenie potwierdza, że łatwo je ukorzenić, że nie są trudne w uprawie i nawet dojrzałe okazy mozna z powodzeniem przesadzać. Bardzo lubię ich zapach, wiadomo kojarzy się z Wielkanocą

Grzegorzu, czy w głębi na tym zdjęciu to może Piuropusznik strusi, czy inna odmiana paproci?

A konwalii to ja się boję - zarasta to ogród, podobnie jak dzika truskawka w tempie niewiarygodnym.

_________________
Pozdrawiam,

https://bobrowyborkow2.blogspot.com/

Krysiu to nie Matteuccia struthiopteris, jakaś inna paproć. Pióropusznika mam w leśnym zakątku. Konwalii się nie boję, z wszystkim można sobie poradzić, jak ma się sprawne ręce

I kolejny "staruszek" Po lewej stronie

_________________
"Nie miej wątpliwości: chwasty wygrają. Ostatni ruch zawsze należy do Natury"
Pozdrawiam

Mój "maluszek":

_________________
"Trwaj tylko w słońcu, bo nic pięknego nie rośnie w ciemności"..
Pozdrawiam - Iwona

Domowe roślinki Lamii..
Z ogrodu Lamii..