Witam serdecznie, od jakiegoś czasu jestem dumną posiadaczką Aloesu, który rośnie od szczepki. Do tej pory rósł pięknie i zdrowo, stojąc na oknie. Niedawno zauważyłam, że chyba miał za dużo słońca, ponieważ liście zaczęły nabierać żółtawego koloru oraz robiły się plaskawe i wygięte. Roślinka wciąż jest silna i zielona, ale dziś po tygodniu wakacji zauważyłam na liściach ciemne oraz przezroczyste plamki, coś jakby krostki. Jest ich mnóstwo i na liściach każdej roślinki.
Czy ktoś z Was może się orientuje co to jest? Czy to jakaś choroba, czy może moje zaniedbanie (za mała doniczka, za mało/dużo światła, za mało/dużo wody?)
Próbowałam znaleźć podobny przypadek na internecie, ale nie udało mi się natrafić na nic konkretnego